Korekta namieszała w rankingach funduszy małych i średnich firm

Część portfeli małych i średnich spółek, które w długim terminie radzą sobie całkiem nieźle, odczuła ostatnie spadki na giełdzie dotkliwiej niż inne. Czy klienci TFI powinni wykorzystać okazję do taniego kupienia dobrych jednostek?

Publikacja: 16.06.2015 14:00

Korekta namieszała w rankingach funduszy małych i średnich firm

Foto: Fotorzepa/Grzegorz Psujek

Fundusze małych i średnich spółek są tymi produktami w ofercie TFI, które od początku roku – jako grupa – radzą sobie najlepiej spośród wszystkich rodzajów funduszy rynku polskiego. Jednak cztery tygodnie temu hossa w segmencie „misiów" zachwiała się i w efekcie stopy zwrotu funduszy inwestujących w spółki o średniej i małej kapitalizacji przestały wyglądać aż tak okazale. Średnia miesięczna strata wynosi około 3 proc., pojedyncze fundusze tracą już po 5 proc. sWIG80 jest 4,4 proc. pod kreską, a mWIG40 stracił 5,1 proc. Mimo to długoterminowe wyniki portfeli „misiów" wciąż wyglądają nieźle – średnio ponad 6 proc. na plusie w skali ostatnich 12 miesięcy. Nie brakuje funduszy, które zyskały w tym czasie 10 proc.

Gdyby nie ta Grecja...

Ta sytuacja – biorąc pod uwagę, że klienci TFI kierują się historycznymi stopami zwrotu – rodzi dwa pytania.

Pierwsze: czy obecne spadki w segmencie małych i średnich spółek nie pogorszą wyników funduszy do tego stopnia, że inwestorzy nie tylko przestaną do nich wpłacać pieniądze, ale i zaczną się z nich wycofywać? Eksperci przekonują, że hossa „maluchów" powróci, a obecna korekta to dobra okazja do zakupów. Pod warunkiem, że Grecja i jej wierzyciele dojdą wreszcie do porozumienia.

Potknięcia długodystansowców

Jeżeli taka argumentacja do nas przemawia, pojawia się również drugie pytanie: na jaki dokładnie fundusz małych i średnich spółek postawić?

Odpowiedź na nie jest o tyle skomplikowana, że porównując krótkoterminowe stopy zwrotu funduszy, z długoterminowymi, możemy zauważyć spore rozbieżności w pozycjach pojedynczych portfeli w rankingu. Część funduszy, które w długim terminie osiągają wyniki znacznie powyżej średniej, w ostatnich tygodniach zachowuje się poniżej przeciętnej. To przypadek m.in.: KBC Portfela Akcji Średnich Spółek, KBC Akcji Małych i Średnich Spółek, Ipopema m-Indeks FIO czy UniAkcje Małych i Średnich Spółek. Wszystkie one, nawet w okresach znacznie dłuższych niż przedstawiony na wykresie rok, zdecydowanie biją średnią w grupie, jednak ostatnie spadki dały im się wyjątkowo we znaki.

Szansa na mocne odbicie?

Czy w przypadku tych portfeli możemy więc mówić o okazji zakupowej i liczyć, że te fundusze, które teraz najmocniej straciły, w przypadku powrotu hossy najmocniej odbiją? – Czasami to się sprawdza, jednak osobiście, wybierając fundusze do zarządzanych przeze mnie portfeli, nie kieruję się takim podejściem – mówi Piotr Tukendorf, zarządzający funduszami Deutsche Banku inwestującymi w inne fundusze.

– Klientom TFI, inwestującym na własną rękę, również odradzałbym taką strategię, nawet w odniesieniu do niezłych funduszy. W długim terminie mogą pozostać one dobre, co nie znaczy, że przy inwestycji „w dołku" przyniosą najwyższą stopę zwrotu. Jeżeli ktoś chce teraz zainwestować w fundusz „misiów", powinien raczej poszukać portfela, który ostatnio relatywnie mało stracił, a w dłuższym terminie również wypada nieźle – przekonuje Tukendorf.

Takimi funduszami są m.in. oba portfele małych i średnich spółek z oferty PKO TFI, MetLife Akcji Małych Spółek, Millennium Dynamicznych Spółek, Open Finance Akcji Małych i Średnich Spółek, Pioneer Dynamicznych Spółek oraz ING Średnich i Małych Spółek.

W podobnym tonie wypowiada się Radosław Lipiński, ekspert pionu bankowości prywatnej, departamentu strategii inwestycji Pekao. – Zauważmy, że w ostatnich tygodniach spadały przede wszystkim notowania średnich spółek. Cenowy indeks szerokiego rynku ledwo drgnął. Jeżeli ktoś zakłada scenariusz polegający na dynamicznym odbiciu notowań warszawskich „średniaków", rzeczywiście może się zastanowić nad inwestycją w fundusz, który w ostatnim czasie stosunkowo sporo stracił. Oczywiście pod warunkiem, że w długim terminie również jest to dobry portfel – mówi Lipiński. – Osobiście jednak skłaniałbym się ku inwestycji w fundusz małych i średnich spółek, który na spadkach poradził sobie nieźle, by dopiero w następnej kolejności, np. po serii danych potwierdzających ożywienie gospodarcze – postawić na fundusz dający ekspozycję na bardziej cykliczne spółki – konkluduje.

Nieco inaczej sprawę widzi Tomasz Wronka, który w Skarbcu zarządza portfelami inwestującymi w fundusze. – Pamiętajmy, że w tak krótkim terminie jak miesiąc rozbieżność w notowaniach poszczególnych funduszy wynika z różnic w składzie ich portfeli, a nie z problemów z procesem inwestycyjnym.

Ostatnio nieźle radzą sobie strategie inwestujące również za granicą, słabiej te, które są w dużym stopniu oparte na średnich spółkach. Zarówno wśród tych pierwszych, jak i tych drugich, są fundusze ponadprzeciętne w długim terminie. Jeżeli ktoś wierzy w polski rynek i liczy na hossę w segmencie „średniaków" nie powinien się przejmować, krótkoterminowym spadkiem jego funduszy w rankingu – wyjaśnia zarządzający.

Wygląda więc na to, że fundusze małych i średnich spółek, podobnie zresztą jak fundusze akcji polskich, stały się na tyle niejednorodną grupą, że klienci TFI, aby wybrać strategie dla siebie, nie powinni się ograniczać do analizy samych stóp zwrotu. Na każdy scenariusz rynkowy mogą wybrać inne fundusze, z których wszystkie będą portfelami małych i średnich spółek.

[email protected]

Będzie porozumienie, będzie hossa

Paweł Jackowski, dyrektor departamentu zarządzania aktywami DM TMS Brokers

Po kilku miesiącach wzrostu na GPW inwestorzy doczekali się korekty. Sadzę, że spadki indeksów w ostatnich tygodniach wywołały zarówno czynniki lokalne (wzrost niepewności i ryzyka dla sektora finansowego po wyborach prezydenckich), jak i przedłużające się negocjacje Grecji z wierzycielami. Liderem wzrostu w Polsce od początku roku pozostają małe i średnie spółki, a spokojny przebieg korekty i perspektywy utrzymania tempa wzrostu gospodarczego pozwalają oczekiwać kontynuacji trendu wzrostowego w tym segmencie w II połowie roku. Główne argumenty przemawiające za takim scenariuszem wynikają z relatywnej atrakcyjności fundamentalnej „misiów" w porównaniu z dużymi spółkami, a także z porównania obecnych wycen do poziomów z okresów hossy. Warunkiem koniecznym szybkiego powrotu do wzrostu jest bez wątpienia porozumienie w sprawie Grecji, które zakończyłoby także korektę na parkietach europejskich. W takim scenariuszu moglibyśmy zacząć wakacyjną hossę.

Ta korekta to dobra okazja

Andrzej Nowak,zarządzający Efix DM

Patrząc na strukturę wzrostu PKB (rosnące w dwucyfrowym tempie inwestycje oraz po raz pierwszy od trzech kwartałów dodatni wkład eksportu netto), ożywienie w Polsce nabiera tempa i oparte jest na silnych fundamentach. W taki obraz wpisują się korygowane w górę prognozy dla Polski, a także innych gospodarek europejskich. Jeżeli dodamy do tego bessę na rynku obligacji oraz rekordowo niski udział akcji w aktywach funduszy inwestycyjnych (obecnie poniżej 20 proc., w szczycie poprzedniej hossy ponad 50 proc.), obecne spadki trudno traktować inaczej jak tylko korektę. Potencjalny napływ środków do funduszy akcji powinien wesprzeć głównie małe i średnie spółki, które są głównym beneficjentem ożywienia gospodarczego. Wprawdzie wynik negocjacji w sprawie Grecji nie jest przesądzony, ale rynek od dłuższego czasu dyskontuje ten czynnik ryzyka. Problemy Aten nie są w stanie zatrzymać rozpędzającej się (z silnym wsparciem EBC) gospodarki europejskiej. Z tego względu bieżąca korekta to okazja, aby kupować przecenione „misie".

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?