Miniony tydzień zakończył się delikatnymi spadkami głównych indeksów warszawskiej giełdy. Najlepiej radziły sobie spółki o średniej kapitalizacji. Indeks mWIG40 wyznaczył bowiem w piątek nowy szczyt trendu wzrostowego 4144 pkt, co jest najwyższym poziomem od dziewięciu lat.

Najważniejszą informacją minionego tygodnia było porozumienie krajów OPEC w sprawie ograniczenia produkcji ropy naftowej. W reakcji na tę decyzję notowania baryłki WTI wzrosły w dwa dni o ponad 10 proc. i przekroczyły pułap 50 dolarów. Silny pozostaje amerykański dolar. W piątek jego kurs wzrósł do 4,2257 zł, co jest najwyższym poziomem od 14 lat. Rentowność polskich dziesięcioletnich obligacji skarbowych przekroczyła z kolei 3,8 proc. i jest najwyżej od maja 2014 r. Jak wyglądają perspektywy dla grudnia?

Zacznijmy od historycznych statystyk dla WIG, które zdecydowanie przemawiają na korzyść kupujących. Przez ostatnich 25 lat indeks szerokiego rynku rósł w ostatnim miesiącu roku średnio o 3,7 proc. Nawet jeśli nie uwzględnimy wartości skrajnych (+40,3 proc. w 1993 r. oraz -6,3 proc. w 2013 r.), to wynik ten wciąż jest wysoki i wynosi 2,6 proc., a mediana równa jest 2,4 proc. Co istotne, w 16 przypadkach WIG rósł, a w dziewięciu spadał, co oznacza 64-proc. trafność. Średnia zwyżka WIG w grudniu w latach wzrostowych to aż 7,8 proc., a średnia zniżka w latach spadkowych to -3,5 proc. Liczby potwierdzają więc jednoznacznie, że sezonowy efekt grudnia istnieje. Dyskusja dotyczy tego, w którym momencie św. Mikołaj przybywa na rynek. Dwa tygodnie temu w programie #PROSTO zPARKIETU Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ, przekonywał, że większość zwyżek odbywa się dopiero na ostatnich sesjach roku, a więc między świętami a Nowym Rokiem. W 2016 r. będą to cztery sesje, a zatem sporo czasu, by podłączyć się pod ewentualny rajd. Warto dodać, że od trzech lat WIG w grudniu notuje zniżki. Taka seria nie zdarzyła się jeszcze nigdy, co też przemawia za tym, że statystyczna anomalia zostanie w tym roku potwierdzona.

Mimo korzystnych liczb trzeba pamiętać, że w grudniu dojdzie też do ważnych z punktu widzenia rynków finansowych rozstrzygnięć. W poniedziałek poznamy wyniki włoskiego referendum dotyczącego reformy Senatu. Z kolei 8 grudnia Europejski Bank Centralny zdecyduje o poziomie stóp procentowych w strefie euro. Tydzień później poznamy decyzję Fedu. Rynki terminowe szacują, że podwyżka jest niemal pewna. Gdyby amerykańskie władze monetarne zdecydowały inaczej, byłoby to zapewne spore zaskoczenie.

[email protected]