Rekomendacje analityków - WIG20 może jeszcze pójść w górę

Analitycy radzą postawić na spółki średnie i małe, ale wśród największych też możemy znaleźć firmy z potencjałem do dalszych zwyżek – wynika z przeglądu rekomendacji.

Publikacja: 25.07.2017 13:00

Rekomendacje analityków - WIG20 może jeszcze pójść w górę

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

WIG20 w tym roku wzrósł o jedną piątą i obecnie oscyluje wokół poziomu 2340 pkt. Sprawdziliśmy, jaką miałby wartość, gdyby kursy akcji spółek, które go tworzą, osiągnęły poziomy zgodne z wycenami z najnowszych rekomendacji. Pod uwagę wzięliśmy te z ostatnich czterech tygodni. Według nich akcje 14 blue chips mają jeszcze potencjał do zwyżek, pięciu są już przewartościowane, a dla jednej nie wydano w ostatnim czasie rekomendacji. Uwzględniając średnie ceny docelowe i aktualną wielkość pakietów poszczególnych spółek tworzących WIG20, otrzymaliśmy poziom indeksu wynoszący 2565 pkt, a więc o 10 proc. wyższy od obecnego. Ceny docelowe są z reguły szacowane w horyzoncie 12-miesięcznym i pod tym kątem należy rozpatrywać wspomniany potencjał.

Bez hurraoptymizmu

Analitycy uważają, że ciekawszą opcją są obecnie spółki średnie i małe, a na WIG20 radzą patrzeć ze sporą dozą sceptycyzmu.

– Moim zdaniem nie ma on dużego potencjału wzrostowego. Banki już są notowane na uzasadnionych poziomach, a pozostałe spółki to w dużej mierze państwowe kolosy, których 5 minut właśnie się kończy, jeśli chodzi o cenę akcji – uważa Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.

Jego zdaniem nie należy też bagatelizować potencjalnego wpływu ostatnich wydarzeń politycznych na zagranicznych inwestorów: na razie nie zaprzątają sobie tym głowy, ale niewielka korekta koniunktury plus przedłużający się kryzys mogą wpłynąć na ich odpływ z GPW. – Zagraniczny kapitał preferuje przede wszystkim spokój, a obecne wydarzenia to bardzo dobry pretekst do korekty – przestrzega Materna.

Spółki z potencjałem...

Akcje tych spółek obecnie są tańsze, niż wynika ze średnich cen docelowych z najnowszych rekomendacj

Akcje tych spółek obecnie są tańsze, niż wynika ze średnich cen docelowych z najnowszych rekomendacji

GG Parkiet

Mimo wakacyjnego sezonu na rynek w ostatnich tygodniach trafiło dużo raportów. Po mocnej fali wzrostowej brokerzy zrewidowali część wycen i zaleceń. Wśród ich faworytów nadal znajdują się spółki paliwowe, mimo że to właśnie one od kilku kwartałów najmocniej drożeją. DM BOŚ zaleca zakup walorów Lotosu i PKN Orlen. Jego zdaniem inwestorzy nie dostrzegają pełnego spektrum pozytywnych efektów ograniczenia szarej strefy. Broker podkreśla, że uzdrowienie hurtowego rynku paliw w Polsce pozytywnie oddziałuje na rynek detaliczny, zmniejszając dostępność tanich produktów i podwyższając marże. Biznesom paliwowych gigantów powinny też sprzyjać dobre perspektywy dla naszej gospodarki oraz stosunkowo niskie ceny ropy naftowej.

W gronie faworytów znalazł się też Orange Polska, którego kurs w ostatnich latach mocno spadł. Jeszcze na początku 2015 r. za akcję telekomu płacono ponad 10 zł, a wiosną tego roku kurs był o ponad połowę niżej. Obecnie oscyluje w okolicach 5,2 zł. DM mBanku w lipcowym raporcie cenę docelową oszacował na 7,1 zł, co implikuje ponad 36-proc. potencjał wzrostowy. Analitycy zwracają uwagę, że grupa kilka lat temu postawiła na agresywne zdobywanie klientów. Ta strategia przyniosła dwukrotnie większy wzrost klientów abonamentowych telefonii mobilnej w ciągu roku, ale z drugiej strony przełożyła się na istotny wzrost koszów sprzedaży. Jednak w nadchodzących kwartałach powinno być już widać stabilizację w wyniku EBITDA, który systematycznie spada. Eksperci szacują, że w II kwartale spadek ten był tylko 2-proc. Oczekują też, że jednym z głównych punktów aktualizacji strategii zapowiedzianej na wrzesień tego roku będzie koncentracja na monetyzacji klientów. Idzie to w parze z sygnałami wysyłanymi przez giełdową spółkę, z których wynika, że rewolucji spodziewać się nie należy i że filary dotychczasowej strategii się nie zmienią.

Według analityków fundamenty tych spółek nie przemawiają za zwyżkami kursów w najbliższych miesiącac

Według analityków fundamenty tych spółek nie przemawiają za zwyżkami kursów w najbliższych miesiącach

GG Parkiet

Mocne spadki kursu ma też za sobą LPP, którego akcję trzy lata temu wyceniano na niemal 10 tys. zł wobec obecnych 7 tys. zł. DM BZ WBK uważa, że kurs ma potencjał wzrostowy i cenę docelową w najnowszym raporcie oszacował na 8439 zł. Spodziewa się wysokiej dynamiki poprawy wyników w II półroczu, co ma być zasługą realizowanych działań naprawczych. Znaczny skok marży brutto i stabilny wzrost sprzedaży powinny zwiększyć wynik EBITDA i zysk netto odzieżowej grupy w tym roku o 82 proc. i 102 proc. do odpowiednio 870 mln zł i 458 mln zł.

Rosnące wydatki konsumpcyjne powinny pomagać też Eurocashowi, którego notowania – podobnie jak wspomnianych już Orange Polska i LPP – są zdecydowanie poniżej poziomów sprzed kilku lat. W poniedziałek akcje handlowej spółki taniały do 32,6 zł. W najnowszym raporcie analitycy Wood&Co wprawdzie podnieśli rekomendację do „kupuj" z „trzymaj", ale cenę docelową ścięli do 38,2 zł z wcześniejszych 45,5 zł. Warto zresztą odnotować, że zdania co do potencjału Eurocashu są podzielone. Jeśli sięgnęlibyśmy do nieco starszych raportów, to znaleźlibyśmy wycenę DM BOŚ rzędu 30 zł i zalecenie „sprzedaj". Po tym jak grupa rozczarowała wynikami za II półrocze minionego roku, analitycy obniżyli swoje prognozy zysków na najbliższe lata. Dane za I kwartał zdają się potwierdzać ich obawy: zarówno zysk netto, jak i operacyjny były niższe od rynkowego konsensusu.

...i przewartościowane

Powyżej średnich cen docelowych znajdują się obecnie kursy Tauronu i Energi. To jednak nie znaczy, że należy zapomnieć o inwestycji w spółki z branży energetycznej. DM mBanku ocenia, że biorąc pod uwagę spodziewane zwyżki zysków, krajowa energetyka powinna zmniejszać duże dyskonto, jakie obecnie obserwujemy w jej wycenie względem europejskich spółek energetycznych. Ich faworytem pozostaje PGE oraz czeski koncern CEZ, a najmniej preferowaną spółką jest wspomniana już Energa.

Na czarnej liście znajduje się JSW. Zdaniem Trigon DM inwestorzy powinni patrzeć na tę spółkę przez pryzmat słabnącego dolara oraz rosnących czynników ryzyka na rynku surowców. To samo dotyczy KGHM. Przy czym zdania poszczególnych biur maklerskich w kwestii wyceny miedziowego koncernu są mocno podzielone i na rynku możemy znaleźć zarówno zalecenia „kupuj", jak i „sprzedaj", ale średnia cena docelowa implikuje wysoką, bo ponad 20-proc. przestrzeń do zwyżki. To w dużej mierze zasługa DM BOŚ, który akcję wycenia na 161 zł, oczekując wysokiej dynamiki zysków w najbliższych kwartałach.

Banki pod lupą

Trudno również generalizować w przypadku branży finansowej. Wprawdzie mBank oraz BZ WBK są obecnie notowane powyżej wycen z rekomendacji, ale Pekao i PZU załapały się do grona faworytów z kilkunastoprocentowym potencjałem wzrostowym. Eksperci z DM mBanku podnieśli cenę docelową dla akcji tej ostatniej spółki do 51,83 zł z 44,63 zł, mimo iż jej kurs od początku roku poszedł w górę o ponad jedną trzecią. Zdaniem analityków obserwowana zwyżka to w dużej mierze efekt zakupu pakietu akcji Pekao. Oczekują, że segment bankowy wspomoże tegoroczny zysk netto ubezpieczyciela kwotą ponad 352 mln zł oraz ponad 741 mln zł w 2018 r. Podkreślają jednocześnie, że przejęcie Pekao powinno pozytywnie wpłynąć na wypłacaną dywidendę. W latach 2018–2019 jej stopa może wzrosnąć do 6–7 proc.

[email protected]

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?