Akcje tych spółek obecnie są tańsze, niż wynika ze średnich cen docelowych z najnowszych rekomendacji
GG Parkiet
Mimo wakacyjnego sezonu na rynek w ostatnich tygodniach trafiło dużo raportów. Po mocnej fali wzrostowej brokerzy zrewidowali część wycen i zaleceń. Wśród ich faworytów nadal znajdują się spółki paliwowe, mimo że to właśnie one od kilku kwartałów najmocniej drożeją. DM BOŚ zaleca zakup walorów Lotosu i PKN Orlen. Jego zdaniem inwestorzy nie dostrzegają pełnego spektrum pozytywnych efektów ograniczenia szarej strefy. Broker podkreśla, że uzdrowienie hurtowego rynku paliw w Polsce pozytywnie oddziałuje na rynek detaliczny, zmniejszając dostępność tanich produktów i podwyższając marże. Biznesom paliwowych gigantów powinny też sprzyjać dobre perspektywy dla naszej gospodarki oraz stosunkowo niskie ceny ropy naftowej.
W gronie faworytów znalazł się też Orange Polska, którego kurs w ostatnich latach mocno spadł. Jeszcze na początku 2015 r. za akcję telekomu płacono ponad 10 zł, a wiosną tego roku kurs był o ponad połowę niżej. Obecnie oscyluje w okolicach 5,2 zł. DM mBanku w lipcowym raporcie cenę docelową oszacował na 7,1 zł, co implikuje ponad 36-proc. potencjał wzrostowy. Analitycy zwracają uwagę, że grupa kilka lat temu postawiła na agresywne zdobywanie klientów. Ta strategia przyniosła dwukrotnie większy wzrost klientów abonamentowych telefonii mobilnej w ciągu roku, ale z drugiej strony przełożyła się na istotny wzrost koszów sprzedaży. Jednak w nadchodzących kwartałach powinno być już widać stabilizację w wyniku EBITDA, który systematycznie spada. Eksperci szacują, że w II kwartale spadek ten był tylko 2-proc. Oczekują też, że jednym z głównych punktów aktualizacji strategii zapowiedzianej na wrzesień tego roku będzie koncentracja na monetyzacji klientów. Idzie to w parze z sygnałami wysyłanymi przez giełdową spółkę, z których wynika, że rewolucji spodziewać się nie należy i że filary dotychczasowej strategii się nie zmienią.
Według analityków fundamenty tych spółek nie przemawiają za zwyżkami kursów w najbliższych miesiącach
GG Parkiet
Mocne spadki kursu ma też za sobą LPP, którego akcję trzy lata temu wyceniano na niemal 10 tys. zł wobec obecnych 7 tys. zł. DM BZ WBK uważa, że kurs ma potencjał wzrostowy i cenę docelową w najnowszym raporcie oszacował na 8439 zł. Spodziewa się wysokiej dynamiki poprawy wyników w II półroczu, co ma być zasługą realizowanych działań naprawczych. Znaczny skok marży brutto i stabilny wzrost sprzedaży powinny zwiększyć wynik EBITDA i zysk netto odzieżowej grupy w tym roku o 82 proc. i 102 proc. do odpowiednio 870 mln zł i 458 mln zł.
Rosnące wydatki konsumpcyjne powinny pomagać też Eurocashowi, którego notowania – podobnie jak wspomnianych już Orange Polska i LPP – są zdecydowanie poniżej poziomów sprzed kilku lat. W poniedziałek akcje handlowej spółki taniały do 32,6 zł. W najnowszym raporcie analitycy Wood&Co wprawdzie podnieśli rekomendację do „kupuj" z „trzymaj", ale cenę docelową ścięli do 38,2 zł z wcześniejszych 45,5 zł. Warto zresztą odnotować, że zdania co do potencjału Eurocashu są podzielone. Jeśli sięgnęlibyśmy do nieco starszych raportów, to znaleźlibyśmy wycenę DM BOŚ rzędu 30 zł i zalecenie „sprzedaj". Po tym jak grupa rozczarowała wynikami za II półrocze minionego roku, analitycy obniżyli swoje prognozy zysków na najbliższe lata. Dane za I kwartał zdają się potwierdzać ich obawy: zarówno zysk netto, jak i operacyjny były niższe od rynkowego konsensusu.