Zaczyna się najgorszy sezon wyników od 2008 roku

Szacunki analityków mówią, że zyski spółek z indeksu S&P 500 mogły spaść w drugim kwartale o ponad 40 procent. Inwestorzy mają jednak nadzieję, że najgorszy okres mamy już za sobą i dalsza część roku przyniesie stopniową poprawę.

Publikacja: 14.07.2020 05:30

Zaczyna się najgorszy sezon wyników od 2008 roku

Foto: AFP

Rozpoczynający się w USA sezon wyników za drugi kwartał będzie najprawdopodobniej najgorszy od 2008 r. Według danych firmy FactSet analitycy szacowali na koniec drugiego kwartału, że zyski spółek z indeksu S&P 500 spadną o 44 proc. r./r. Agencja Bloomberga i firma Refinitiv również podają prognozy mówiące o spadku zysków spółek z tego indeksu sięgającym 44 proc. To bardzo duży spadek, ale wciąż mniejszy niż w kryzysowym czwartym kwartale 2008 r. (wyniósł wówczas aż 67 proc. r./.r.). W pierwszym kwartale 2020 r. wyniósł on 15 proc., gdy prognozy mówiły o zmniejszeniu się zysków o 6,9 proc.

Powszechny spadek

Według szacunków zebranych przez agencję Bloomberga spadek zysków spółek z pominięciem firm finansowych wyniósł 42,5 proc. Bez spółek energetycznych sięgnął on prawdopodobnie 39 proc. Ale bez firm technologicznych – aż 51,5 proc.

Praktycznie nie ma sektora, który nie doznałby pogorszenia wyników w porównaniu z drugim kwartałem 2019 r. Szacunki zebrane przez Bloomberga mówią, że przychody spółek z branży energetycznej powinny spaść o 44,5 proc. (Wszelkie próby wyliczenia strat, które poniosły te firmy w drugim kwartale, są bardzo trudne, choćby ze względu na to, że przez krótki czas ceny ropy były wówczas ujemne. Prognoza zysków na czwarty kwartał mówi jednak, że będą one aż o 97 proc. mniejsze niż rok wcześniej). Przychody spółek przemysłowych mogą być niższe o 26,6 proc., a firm finansowych o 3,2 proc. Stosunkowo najlepiej mogą wypaść spółki z sektora produktów pierwszej potrzeby (takich jak żywność), które mogą doświadczyć spadku przychodów o 1,4 proc., spółki IT (minus 1,1 proc.), firmy z sektora ochrony zdrowia (minus 0,8 proc.) i spółki użyteczności publicznej (minus 0,1 proc.).

GG Parkiet

– Teraz gdy mamy za sobą pierwszy pełny kwartał kwarantanny związanej z pandemią Covid-19, pokazują się skutki pandemii oraz spadku aktywności gospodarczej. Inwestorzy będą zwracali uwagę m.in. na jakość portfeli kredytowych banków, zwłaszcza po serii bankructw dużych spółek – twierdzi Mark Doctoroff, dyrektor zarządzający w MUFG. W tym tygodniu poznamy wyniki kwartalne m.in. kilku wielkich amerykańskich banków. We wtorek opublikują je Citigroup, JPMorgan Chase i Wells Fargo, w środę Goldman Sachs, a w czwartek Morgan Stanley. We wtorek wyniki przedstawią też linie Delta Airlines, czyli pierwsze duże amerykańskie linie lotnicze w tym sezonie.

Dalsze perspektywy

Skoro jednak inwestorzy i tak już oczekują, że wyniki za drugi kwartał będą w przypadku znacznej większości spółek kiepskie, to czy raporty kwartalne rzeczywiście mogą wywołać dużo zawirowań na rynku? Raporty mogą obfitować w niespodzianki, a inwestorzy będą przyglądać się nie tylko zyskom i przychodom.

GG Parkiet

– Amerykańskie spółki dadzą nam wgląd w najgorszy kwartał od czasu wielkiego kryzysu finansowego. Ponieważ jednak wiele firm nie opublikowało wcześniej swoich prognoz zysków, inwestorzy będą podejmować decyzje oparte nie na samej ich wysokości. Będą też przyglądać się trendom, z którymi mamy do czynienia od końca kwartału. Wzrost zachorowań na koronawirusa, prognozy snute przez zarządy oraz dotychczasowe zachowanie cen akcji mogą mieć nieproporcjonalnie duży wpływ na inwestorów, co może prowadzić do nieproporcjonalnie dużych ruchów na rynku – uważa Lindsey Bell, główna strateg inwestycyjna w firmie Ally Invest.

– Ludzi teraz nie obchodzą liczby. Chcą za to usłyszeć, co spółki mają do powiedzenia. Firmy technologiczne będą miały najważniejsze wyniki. Spółki takie jak producenci półprzewodników używanych w samochodach, komputerach i telefonach komórkowych. To one mają powiedzieć, że nasze perspektywy są dobre i w związku z tym akcje zasługują na to, by być rekorodowo wysoko – wskazuje Peter Boockvar, główny strateg inwestycyjny w Bleakley Adivsory Group.

Jak na razie inwestorzy oczekują, że drugi kwartał okaże się najgorszym kwartałem 2020 roku. W trzecim i czwartym ma dojść do stopniowej poprawy, która stanie się o wiele bardziej zauważalna w 2021 r. Z danych zebranych przez FactSet wynika, że analitycy spodziewają się w tym roku średnio spadku zysków spółek z indeksu S&P 500 o 21,5 proc. i spadku ich przychodów o 3,9 proc. W 2021 r. zyski firm z S&P 500 mają już jednak wzrosnąć o 28,2 proc., a przychody o 8,2 proc.

Prognozy na 2021 r. są jednak obarczone dużą dozą niepewności. Nie tylko ze względu na pandemię Covid-19 i obawy przed ewentualnym powrotem recesji. Jeśli listopadowe wybory prezydenckie w USA wygra demokrata Joe Biden, to może dojść do cofnięcia reformy podatkowej wprowadzonej w 2018 r. przez administrację Trumpa. Według wyliczeń Michaela Arone'a, głównego stratega inwestycyjnego State Street Global Advisors, cofnięcie tej reformy doprowadziłoby do spadku zysków spółek z indeksu S&P 500 o 7–8 proc. Analitycy Morgan Stanley wskazują, że mocno dotknięte tym byłyby spółki farmaceutyczne i z branży IT.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?