#WykresDnia: S&P 500 na fali

W ciągu ostatnich 40 lat średni spadek wartości od szczytu do dołka dla indeksu S&P 500 wynosi 13,7 proc.

Publikacja: 22.07.2020 09:38

#WykresDnia: S&P 500 na fali

Foto: Bloomberg

W tym roku odnotowano bessę na poziomie 33,9 proc., prawie podobną do niedźwiedziego rynku z 2002 roku. S&P 500 stracił w tym roku 22 proc. i wzrósł o 2 proc.

We wtorek indeks wzrósł o symboliczne 0,17 proc. Była to jednak trzecia z kolei wzrostowa sesja indeksu, który osiągnął najwyższy wynik od ponad czterech miesięcy. Chociaż indeks nie był zbyt zmienny, rosły akcje spółek akcje ropy naftowej. Dziewięć z pierwszej dziesiątki i 17 z dwudziestu największych zyskujących to akcje spółek naftowych i gazowych, w tym Occidental Petroleum i Devon Energy, obie o ponad 10 proc..

Wzrost zapasów tych spółek nastąpił, gdy ceny ropy poszły w górę po wiadomościach, że Unia Europejska uzgodniła ogromną umowę stymulacyjną o wartości 2,1 bln USD, aby pomóc krajom członkowskim poradzić sobie z głęboką recesją koronawirusa, która spowodowała załamanie światowego popytu na ropę i jej cen – przypomina Motley Fool.

Reklama
Reklama

W środę kwartalne wyniki będą publikować kolejne duże firmy technologiczne, a informacje z Microsoft i Tesla będą jednymi z najbardziej oczekiwanych. Wielu analityków z Wall Street spodziewa się, że Microsoft odnotuje kolejny silny kwartał wzrostu, zwłaszcza w Azure, jego jednostce chmurowej, ponieważ wiele firm pracowało zdalnie w tym kwartale i opierało się na usługach w chmurze w codziennych operacjach. A Tesla kwalifikuje się do uwzględnienia w indeksie S&P 500, jeśli osiągnie zysk zgodny z zasadami GAAP (Generally Accepted Accounting Principles - US GAAP) w drugim kwartale, co oznaczałoby czwarty kwartał z rzędu w rentowności GAAP – pisze Yahoo Finance.

Inwestorzy będą również nadal obserwowali rozwój wydarzeń w Waszyngtonie, gdzie trwa debata nad kolejną rundą bodźców fiskalnych. Biały Dom i Republikanie z Senatu spierają się o to, czy uwzględnić obniżkę podatku od wynagrodzeń, jak żądał prezydent Donald Trump, lub dodać więcej pieniędzy na testy i do Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom.

Tymczasem niektórzy stratedzy i inwestorzy, zastanawiają się, czy amerykańska giełda jest juz bańką czekającą na pęknięcie. Rynek akcji w USA wzrósł już o co najmniej 40 proc. od marcowych minimów, nawet jeśli obraz gospodarki, choć poprawiającej się, wciąz jest daleki od odbicia po pandemii COVID-19.

Rosnąca luka między wycenami akcji a fundamentami gospodarczymi doprowadził niektórych do stwierdzenia, że ??oddzielenie się rzeczywistości gospodarczej od cen akcji ma wszystkie cechy tradycyjnej bańki aktywów.

Analizy rynkowe
Zyski na fali wznoszącej. Kto może liczyć na wynikowe żniwa?
Analizy rynkowe
Amerykański rynek IPO bije rekordy. Nasz dopiero się budzi
Analizy rynkowe
Smyk oraz inni. Czyli polski rynek IPO wreszcie budzi się z letargu
Analizy rynkowe
Na giełdzie był już szał na gry, OZE i konopie. Teraz czas na drony
Analizy rynkowe
Inwestorzy wierzą w drony. Mamy zbrojeniową hossę?
Analizy rynkowe
Bank Japonii będzie pozbywał się ryzykownych aktywów
Reklama
Reklama