Ceny konsumpcyjne, zharmonizowane tak, aby były porównywalne z danymi o inflacji z innych krajów Unii Europejskiej (HICP), wzrosły o 3,4 proc. w porównaniu z 3,1 proc. w lipcu, jak wynika ze wstępnych danych Federalnego Urzędu Statystycznego.
Sierpniowy odczyt był zgodny z sondażem Reutersa i był najwyższy od lipca 2008 r., kiedy zharmonizowana stopa inflacji również osiągnęła 3,4 proc.
Krajowa stopa inflacji (CPI) wzrosła nawet do 3,9 proc. w sierpniu, osiągając najwyższy poziom od grudnia 1993 r., kiedy gospodarka rozkwitła po zjednoczeniu Niemiec. - Wynika to z wyższych cen energii i żywności, podczas gdy inflacja bazowa prawdopodobnie nawet nieznacznie spadła z 2,9 proc. do 2,8 proc. - powiedział analityk Commerzbanku Ralph Solveen. Wstępne dane dotyczące cen konsumpcyjnych w Niemczech nie obejmują wartości inflacji bazowej.
Ekonomista LBBW Elmar Voelker powiedział, że stopa inflacji będzie dalej rosła w nadchodzących miesiącach, wskazując na czynniki szczególne i efekty bazy wynikające z tymczasowej obniżki stawek VAT w drugiej połowie 2020 r., które wpłynęły na porównania. - Od początku 2022 r. presja cenowa... prawdopodobnie osłabnie, ale ekscytującym pytaniem będzie, jak szybko i jak silne będzie to osłabienie – dodał Voelker.
Ostatnie podwyżki cen producentów i importu mogą być wczesną wskazówką, że wzrost inflacji będzie ostatecznie trwalszy na poziomie konsumentów niż wcześniej sądzono. - W tym przypadku debata w Europejskim Banku Centralnym, która obecnie nadal koncentruje się głównie wokół ryzyka niskiej inflacji, może obrać nowy kierunek – powiedział Voelker.
Szef niemieckiego banku centralnego Jens Weidmann powiedział, że jest zaniepokojony perspektywą zbyt długiego przedłużenia środowiska niskich stóp procentowych w EBC. Weidmann poinformował w zeszłym miesiącu, że jego doradcy spodziewają się, że inflacja w Niemczech zbliży się do 5 proc. jeszcze w tym roku.