Po rekordowym hossie na amerykańskiej giełdzie w tym roku, wielu analityków z Wall Street zaczyna ostrzegać, że inwestorzy mogą spodziewać się wyboistej jazdy w nadchodzących tygodniach i miesiącach.
Analitycy takich firm jak Morgan Stanley, Citigroup Inc., Deutsche Bank AG i Bank of America Corp. opublikowali w tym miesiącu notatki ostrzegające przed obecnymi zagrożeniami na amerykańskim rynku akcji. Biorąc pod uwagę, że S&P 500 osiągnął już 54 rekordy w tym roku do czwartku – najwięcej w tym okresie od 1995 r. – kilku analityków powiedziało, że wierzą, że istnieje rosnące prawdopodobieństwo cofnięcia się lub przynajmniej bardziej płaskich zwrotów - zauważa The Wall Street Journal.
Twierdzą, że za tą ostrożną perspektywą kryje się kombinacja różnych elementów, w tym euforii inwestycyjnej, wydłużonych wycen i przewidywania, że ??inflacja i zakłócenia łańcucha dostaw będą obciążać marże przedsiębiorstw.
W środowej notatce stratedzy z BofA Securities powiedzieli, że nie widzą powodów do ekscytacji, pytając: „Jakie dobre wieści pozostały?" Dodali: „Duży optymizm jest już wliczony w cenę". W notatce zespół Bank of America kierowany przez Savitę Subramanian, szefową działu amerykańskiej strategii dotyczącej akcji i metody ilościowej, przesunął swoją docelową wartość na koniec roku dla S&P 500 do 4250 pkt, co oznacza spadek o 4,7 proc. w porównaniu z poziomem 4458,58, na którym indeks zamknął się w piątek. Na koniec 2022 r. Bank of America wyznaczył wartość docelową 4600.