Oczekiwania inflacyjne osiągnęły najwyższy poziom w historii i są najwyższe od 2013 roku, przy oczekiwaniu na poziomie 5,3 proc. za rok. Co więcej, nowojorski Fed (oddział publikujący raport SCE) po raz kolejny wspomina o koronawirusie.
– Mediana niepewności inflacji – lub niepewność wyrażona co do przyszłych wyników inflacji – pozostała niezmieniona w horyzoncie krótkoterminowym i zmniejszyła się w horyzoncie średnioterminowym – podkreśla sondaż Fed. – Obie miary są nadal znacznie powyżej poziomów obserwowanych przed wybuchem Covid-19.
Oprócz raportu SCE, Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) zauważył w kwartalnym raporcie światowych organizacji na temat globalnych warunków gospodarczych, że banki centralne mogą być zmuszone do zaostrzenia polityki luzowania monetarnego. MFW wskazał na kraje takie jak USA i Wielka Brytania, gdzie „ryzyko inflacji jest przechylone w górę".
– Podczas gdy polityka pieniężna może generalnie patrzeć przez przejściowy wzrost inflacji, banki centralne powinny być przygotowane do szybkiego działania, jeśli ryzyko wzrostu oczekiwań inflacyjnych stanie się bardziej istotne w tym niezbadanym ożywieniu – podkreśliła doradca ekonomiczny MFW i dyrektor ds. badań, Gita Gopinath. – Banki centralne powinny planować działania warunkowe, ogłaszać wyraźne wyzwalacze i działać zgodnie z tą komunikacją – dodała. Philip Lane i Isabel Schnabel, czołowi ekonomiści Europejskiego Banku Centralnego powtórzyli niedawno oficjalną linię EBC, że gwałtowny wzrost cen zmniejszy się w przyszłym roku, gdy wygasną skutki odbicia po pandemii. Różnili się jednak znacznie w kwestii ryzyka związanego z tą prognozą, przy czym Schnabel ostrzegała przed „bardziej trwałą presją inflacyjną", a Lane przed siłami które mogą spowolnić wzrost cen. – Przedwcześnie byłoby twierdzić, że obecna dynamika cen całkowicie ustąpi w przyszłym roku – powiedziała Schnabel.
Natomiast prezes holenderskiego banku centralnego Klaas Knot ostrzegł, że inflacja w strefie euro może przekroczyć oczekiwania w krótkim i średnim okresie, a ta perspektywa wzrostu cen gwarantuje zakończenie awaryjnych zakupów obligacji Europejskiego Banku Centralnego w marcu przyszłego roku.
Inflacja wzrosła w tym roku na długiej fali jednorazowych wydarzeń, ale coraz większa liczba obserwatorów, w tym Międzynarodowy Fundusz Walutowy, ostrzegała ostatnio, że wzrosty cen mogą być bardziej trwałe niż dotychczas sądzono i mogą stać się jeszcze bardziej trwałe. – Ryzyko dla inflacji zasadniczej ponownie jest przechylone w górę – powiedział Knot. – W krótkim i średnim okresie jest głównie związane z bardziej trwałymi wąskimi gardłami po stronie podaży i silniejszą dynamiką płac w kraju – dodał. Knot, jastrząb w Radzie Prezesów EBC przekonywał, że nawet jeśli te ryzyka wzrostu nie zmaterializują się, sama podstawowa projekcja banku gwarantuje zakończenie programu zakupów awaryjnych o wartości 1,85 bln euro.