Lira spadła o około 33 propc. od połowy lutego, kiedy to zbliżyła się do 6,9 dolara w związku z oczekiwaniami ścisłej polityki pod rządami byłego szefa banku centralnego, Naci Agbala. Erdogan, samozwańczy wróg stóp procentowych, zastąpił go w marcu Sahapem Kavcioglu.
Analitycy są podzieleni co do tego, jaki poziom deprecjacji lirów skłoniłby bank centralny i Erdogana do wstrzymania luzowania monetarnego. W zeszłym miesiącu MPC stwierdził, że ??jest mniej miejsca na obniżki stóp przed końcem roku. Erik Meyersson, starszy ekonomista w Handelsbanken ze Sztokholmu, napisał na Twitterze, że „możemy teraz oficjalnie nazwać to kryzysem walutowym", biorąc pod uwagę, że kurs wymiany spadł o ponad 25 proc. rok do roku.
Turecki kryzys walutowy doprowadził w 2018 r. do recesji i późniejszego wzrostu gospodarczego poniżej średniej, który został zaostrzony przez pandemię koronawirusa. Podczas gdy oczekuje się, że gospodarka wzrośnie w tym roku o prawie 10 proc. dzięki silnej produkcji i eksporcie oraz ożywieniu w turystyce, dewaluacja liry podnosi koszty obsługi zadłużenia w walutach obcych przez firmy.
Dennis Shen, dyrektor sektora państwowego i publicznego w Scope Ratings, nazwał to „poważnym problemem", biorąc pod uwagę 124 miliardy dolarów netto zobowiązań zagranicznych sektora prywatnego i 58 proc. niespłaconego zadłużenia zagranicznego rządu – „udział, który stale rośnie wraz z deprecjacją waluty ". – Osłabiająca lira jest pogłębiana przez istniejące rozległe niegospodarne zarządzanie, napędzane przez konsolidację władzy prezydenta Erdogana – powiedział.
Lira również została osłabiona w ciągu ostatniego tygodnia przez umocnienie dolara po wyższych niż oczekiwano danych o inflacji w USA.
Odile Renaud-Basso, prezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, powiedziała Reuterowi, że inwestorzy muszą zobaczyć jasne i wiarygodne ramy polityki w Turcji. Podczas wizyty w tym kraju w zeszłym tygodniu podniosła w rozmowie z Erdoganem kwestię bardzo wysokiej inflacji.