Małe zmiany w oczekiwaniu na impuls

Na wczorajszej sesji w USA wyraźnie lepiej zachowywał się sektor technologiczny. Wśród trzech głównych indeksów najsłabiej radziła sobie średnia przemysłowa Dow Jones, choć mimo wszystko udało się jej zamknąć na plusie (+2.2 pkt.). Wyraźniejsze zwyżki notowały S&P500 (wzrost o 0.5 proc.) i Nasdaq100 (1.4 proc.).

Publikacja: 16.09.2020 10:38

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Foto: Archiwum

Ta różnorodność wynika właśnie z odmiennego udziału spółek sektora technologii. Tymczasem właśnie spółki tej branży radziły sobie wczoraj wyraźnie lepiej. ETF spółek technologicznych zyskał 1 proc., a spółek sektora komunikacji (zawiera w sobie Facebooka i Alphabet). Moc sektora to przypomnienie zachowania rynku sprzed rozpoczęcia kreślenia korekty, ale bardzo mgliste. Ruch indeksów w końcówce sesji pomógł w dobrej statystyce, ale w trakcie dnia popyt nie był aktywny, a po zamknięciu, już w trakcie handlu elektronicznego ponownie wyceny osłabły. Obecnie kontrakty indeksowe nieznacznie zyskują wobec zamknięcia regularnej sesji.

Na rynkach azjatyckich notuje się niewielkie zmiany wycen. Nikkei rośnie 0.09 proc., ale już w Hang Seng traci 0.1 proc. Chiński indeks Shanghai Composite również spada o 0.5 proc. Koreański Kospi traci 0.37 proc. Za nami dane z Japonii dotyczące wymiany handlowej z zagranicą. Eksport japoński w sierpniu spadł o 14.8 proc. r/r, co było wynikiem jednak lepszym od oczekiwań analityków. Eksport do Chin wzrósł o ponad 5 proc., a do USA spadł o ponad 20 proc. Jeśli chodzi o wieści z Japonii to należy także wspomnieć o już oficjalnej dzisiejszej rezygnacji premiera Shinzo Abe i jego gabinetu. Przewiduje się, że wkrótce szefem rządu zostanie Yoshihide Suda.

Wśród ważniejszych czynników, o których warto dziś wiedzieć wymienić można komunikat WTO o tym, że wszczęta przez Donalda Trumpa wojna handlowa z Chinami w postaci podniesienia ceł na chińskie towary na kwotę 200 mld dolarów, jest faktycznie pogwałceniem zasad tej organizacji. To kolejny element komplikujący i tak już zagmatwany okres przedwyborczy w USA. Obecnie sondaże wskazują na większą szansę na wygraną Joe Bidena, ale przewaga jest mała. W grze jest jeszcze wątek kolejnego pakietu wsparcia fiskalnego, oraz prac nad szczepionką.

Ze strony FOMC przed wyborami raczej nic nie nadejdzie. Dziś zakończy się posiedzenie, które jednak najprawdopodobniej nie będzie przełomowe i nie przyniesie wielu nowych informacji o polityce pieniężnej prowadzonej przez najważniejszy bank centralny na świecie. Kluczowe nowości przedstawił Jerome Powell w Jackson Hole i dziś w trakcie konferencji będzie dopytywany o szczegóły. Ostatnie niewielkie ruchy cen na rynkach finansowych przypisuje się właśnie oczekiwaniu uczestników na wynik tego posiedzenia.

W trakcie dzisiejszej sesji w Europie inwestorzy zapoznają się z najnowszymi danymi o bilansie handlowym strefy euro, w Polsce poznamy dynamikę cen konsumpcyjnych w ujęciu bazowym, a z USA napłyną wieści o dynamice tamtejszej sprzedaży detalicznej, zmianie zapasów przedsiębiorców oraz nastrojach sektora nieruchomości (wskaźnik NAHB). Na 20:00 zaplanowana jest publikacja komunikatu po posiedzeniu FOMC, a pół godziny później odbędzie się konferencja szefa Fed Jerome Powella.

Na rynku ropy dało się zauważyć poruszenie. Wczoraj ostatecznie notowania zakończyły się wzrostem o ponad 2 proc. i dziś rano cena się ponownie lekko podnosi. Obecnie wersja WTI znajduje się na poziomie 39 dolarów za baryłkę, a więc na poziomie ostatniej konsolidacji w ramach fali spadków, jakie pojawiły się na tym rynku na początku września. Ta zwyżka nieznacznie pomaga CAD, który zyskuje wobec USD, choć trzeba stwierdzić, że słabość USD to nie tylko kwestia relacji z kanadyjskim odpowiednikiem. Dolar amerykański traci także wobec australijskiego oraz wobec japońskiego jena. W tym ostatnim wypadku gra toczy się o wsparcie na 105.30. Na innych parach zmiany są kosmetyczne. EURUSD trzyma się okolicy 1.1850, a GBPUSD 1.2900. W przeciwieństwie do ropy, cena złota pozostaje w dotychczasowej konsolidacji. Cena uncji nie przekracza poziomu 1980-2000 dolarów już od dłuższego czasu.

Kamil Jaros, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

mbank

Wykres 1. WTI.f; H4

Waluty
Interwencje walutowe na niewiele się już zdają. Jen nie przestaje razić słabością
Waluty
Polski złoty pozostanie mocny w drugim kwartale
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Na jakie waluty warto teraz stawiać?
Waluty
Tydzień pod znakiem banków centralnych
Waluty
Dolar jeszcze może pokazać światu swoją potęgę
Waluty
Jakie perspektywy ma polski złoty?