W tym roku kondycja giełdowych spółek działających w szeroko rozumianej branży ropy, gazu i paliw jest mocno zróżnicowana. Również ich perspektywy na kolejne kwartały są inne. Dość optymistycznie rysuje się zwłaszcza przyszłość koncernów przerabiających ropę.
W II połowie tego roku, a zwłaszcza w IV kwartale, pozytywny wpływ na wyniki rafinerii mogą mieć m.in. regulacje dotyczące IMO, mające na celu ograniczenie siarki w paliwach żeglugowych. Wprawdzie wchodzą one w życie od nowego roku, ale już powodują, że rośnie różnica między ceną oleju napędowego a ceną ciężkiego oleju opałowego. Gdański koncern powinien szczególnie na tym zyskać, gdyż kończy realizację projektu EFRA, dzięki któremu m.in. zwiększy produkcję diesla, a zmniejszy ciężkiego oleju opałowego. Negatywny wpływ na wyniki rafinerii będzie miał z kolei sezonowy spadek popytu na paliwa. Co więcej, na światowym rynku rośnie podaż paliw i produktów petrochemicznych za sprawą nowych instalacji oddawanych do użytku w Azji.