Grupa kapitałowa PKN Orlen po raz pierwszy w swojej historii samodzielnie uruchomiła w Polsce kopalnię gazu ziemnego. Powstała ona w Bystrowicach niedaleko Jarosławia w woj. podkarpackim. Kopania dostarczyła już do systemu przesyłowego ponad 2 mln m sześc. błękitnego paliwa z nowego złoża.

- Energetyka zeroemisyjna, wspierana stabilizującymi aktywami gazowymi, będzie fundamentem długofalowej transformacji grupy Orlen. W strategii Orlen2030 uwzględniliśmy konsekwentny rozwój własnych złóż gazowych, które w perspektywie dekady będą zaspokajać 20 proc. naszego zapotrzebowania - mówi cytowany w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Dodaje, że uruchomienie kopalni gazu Bystrowice jest ważnym krokiem przybliżającym koncern do tego celu. Dotychczas w Polsce Orlen wydobywał gaz jednie wspólnie z innymi firmami, w tym zraszacza z grupą PGNiG. Obajtek przekonuje, że dziś kierowana przez niego firma ma już doświadczenie i kompetencje, które pozwalają jej na samodzielne prowadzenie poszukiwań i eksploatacji złóż.

Orlen Upstream, spółka z grupy PKN Orlen, w ramach testu produkcyjnego uruchomiła wydobycie w Bystrowicach już w grudniu 2020 r. Obecnie kopalnia jest na etapie prób rozruchowych. Po ich zakończeniu i otrzymaniu pozwolenia na użytkowanie ma nastąpić formalne zakończenie budowy. Złoże w Bystrowicach zostało odkryte w październiku 2018 r. W tym roku na obejmującej go koncesji planowane jest wykonanie kolejnego otworu. Jakie są szacunkowe zasoby złoża, ani jakiej wielkości wydobycia spodziewa się koncern - nie podano.

Orlen Upstream pozyskuje gaz ziemny w Polsce oraz gaz i ropę w Kanadzie. Po trzech kwartałach 2020 r. osiągał średnie dzienne wydobycie w naszym kraju na poziomie 1 tys. boe (baryłki ekwiwalentu ropy), a w Kandzie 17,6 tys. boe. Z kolei zasoby gazu i ropy w tych państwach przypadające na koncern sięgały na koniec 2019 r. odpowiednio: 11 mln boe i 186,3 mln boe.

W niedawno ogłoszonej strategii koncern zapowiedział, że do 2030 r. chce osiągnąć średnie dzienne wydobycie na poziomie ok. 50 tys. boe. Założenia te uwzględniają przejęcie Lotosu, który według ostatnich danych (za III kwartał 2020 r.) wydobywał łącznie ok. 18,7 tys. boe dziennie ze złóż w Polsce, Norwegii i na Litwie.