Ne­go­cju­je­my z mię­dzy­na­ro­do­wą or­ga­ni­za­cją wa­run­ki współ­pra­cy na ryn­ku pol­skim i ukra­iń­skim – mó­wi Woj­ciech Bień­kow­ski, pre­zes zaj­mu­ją­cej się out­so­ur­cin­giem sprze­da­ży Ar­te­rii. Fir­my za­mie­rza­ją na­wią­zać współ­pra­cę przy dys­try­bu­cji usług fi­nan­so­wych.

Szef gieł­do­wej spół­ki li­czy na to, że umo­wa do­ty­czą­ca współ­pra­cy w Pol­sce zo­sta­nie pod­pi­sa­na do koń­ca mar­ca. De­cy­zja o ewen­tu­al­nym wej­ściu na ry­nek ukra­iń­ski zo­sta­nie na­to­miast pod­ję­ta przed koń­cem ro­ku w opar­ciu o ana­li­zę po­ten­cjal­ne­go po­py­tu i ry­zy­ka zwią­za­ne­go z dzia­łal­no­ścią w tym kra­ju.

Bień­kow­ski nie chce na ra­zie sza­co­wać po­ten­cjal­nej war­to­ści umo­wy do­ty­czą­cej Pol­ski.

– Kon­trak­ty te­go ty­pu w wy­pad­ku Ar­te­rii za­wsze za­le­żą od wo­lu­me­nów, więc trudno już dziś po­wie­dzieć, czy bę­dzie to umo­wa ­zna­czą­ca – mó­wi.

W mi­nio­nym ro­ku ob­ro­ty gru­py spa­dły za spra­wą zmia­ny spo­so­bu roz­li­cza­nia trans­ak­cji w Ri­gal­lu Di­stri­bu­tion (sprze­da­je pro­duk­ty Ci­ti Han­dlo­we­go). Wyż­sze niż rok wcze­śniej by­ły jed­nak zy­ski. Gru­pa po­chwa­li się za­tem rów­nież wzro­stem ren­tow­no­ści (w 2009 r. gieł­do­wa gru­pa za­ro­bi­ła na czy­sto 4,2 mln zł przy 131,5 mln zł przy­cho­dów ze sprze­da­ży, a ren­tow­ność net­to się­gnę­ła 3,19 proc.). Za­rząd Ar­te­rii za­kła­da, że je­śli nie wy­da­rzy się nic nie­ocze­ki­wa­ne­go, to zy­ski, przy­cho­dy i ren­tow­ność bę­dą ro­sły rów­nież w tym ro­ku. Mi­mo zwięk­sza­ją­cych się za­rob­ków przed­się­bior­stwo w naj­bliż­szym cza­sie nie po­dzie­li się ni­mi jed­nak z ak­cjo­na­riu­sza­mi. Prio­ry­te­tem jest bo­wiem ogra­ni­cze­nie za­dłu­że­nia. – Wy­no­si ono obec­nie oko­ło 20 mln zł. Na spła­tę po­trze­bu­je­my dwóch lat. Dla­te­go pierw­szym ro­kiem, po za­koń­cze­niu któ­re­go roz­wa­ży­my wy­pła­tę dy­wi­den­dy, bę­dzie do­pie­ro 2013 – mó­wi Bień­kow­ski.