Podczas wtorkowej sesji notowania Arctica spadały nawet o ponad 19 proc., czemu towarzyszyły dużo wyższe niż zwykle obroty. To odpowiedź inwestorów na słabsze od oczekiwań wyniki kwartalne i brak wypłaty dywidendy z zysku za 2018 r.
Cel: poprawa marż
Zarząd liczy, że po fali zwyżek w 2019 r. ceny celulozy, będącej głównym składnikiem kosztów, będą bardziej „sprzyjające".
– Z szacunków, które posiadamy, wynika, że ceny celulozy w 2019 r. będą niekorzystne dla producentów, ale jednocześnie korzystne dla nas. W tym roku celuloza powinna tanieć, choć nikt nie spodziewa się gwałtownego załamania cen przy obecnym popycie segmentu opakowań – wskazuje Michał Jarczyński, prezes Arctic Paper.
W 2018 r. Arctic starał się rekompensować niekorzystny wpływ wyższych cen surowca na marże, wprowadzając podwyżki cen papierów, co jednak okazało się niewystarczające do utrzymania marż.
Szef Arctica podtrzymał cel osiągnięcia 10-proc. rentowności operacyjnej segmentu papierniczego najpóźniej w 2022 r. Środkami mającymi przybliżyć spółkę do realizacji tego celu są oszczędności i poprawa efektywności.