Fala panicznych prób zamknięcia krótkich pozycji na akcjach Volkswagena doprowadziła w pewnym momencie do tego, że firma ta stała się przez chwilę największą spółką publiczną świata, ale później Porsche łaskawie ogłosiło, że sprzeda 5 proc. akcji, by uratować przed bankructwem fundusze zaangażowane w tę nieudaną spekulację. Jeśli chodzi o GameStop, to wielu instytucjonalnych graczy, negatywnie oceniając perspektywy spółki, zajęło tam w przeszłości jedną z większych w stosunku do liczby znajdujących się w obrocie akcji krótką pozycję. Zapamiętają to na zawsze jako swą najgorszą decyzję w życiu, bo kurs akcji GameStop, który jeszcze w kwietniu wynosił mniej niż 3 dol., a do grudnia wzrósł do 20 dol., w środę osiągnął już poziom 347,51 dol., a w chwili, gdy piszę ten komentarz, wynosił 418 dol.

Ta historia przyciągnęła uwagę szerokich mas internetowych, dlatego że swój udział w niej miał subreddit o nazwie wallstreetbets („Like 4chan found a bloomberg terminal illness"), na którym pomysł kupowania akcji GameStop był w ostatnim czasie popularyzowany. W efekcie powstało – zapewne po części prawdziwe – wrażenie, że to masy internetowych Janosików zjednoczyły się w milionowy tłum (wallstreetbets ma obecnie 4,6 mln subskrybentów) i dały bolesną nauczkę grubym rybom z Wall Street, rozdysponowując przy okazji ich pieniądza pomiędzy siebie. Trzeba jednak pamiętać, że to polowanie z nagonką na posiadaczy krótkich pozycji rozpoczęło się w ubiegłym roku, kiedy to niejaki Ryan Cohen zainwestował w akcje spółki 76 mln dolarów, a jeden z bohaterów filmu „Big Short" Michael Burry miał udział w spopularyzowaniu tego pomysłu spekulacyjnego, kupując w 2020 r. 1,7 mln akcji spółki i nakłaniając jej zarząd do rozpoczęcia operacji skupu własnych akcji za posiadaną gotówkę.

Warto też zauważyć, że ten epizod rynkowy ma również swój polski aspekt. Jedną z jego ofiar stał się fundusz spekulacyjny Melvin Capital Management, który ze względu na wielkość poniesionych na swoich krótkich pozycjach strat musiał być ratowany przez innych inwestorów sumą 2,75 mld dolarów. To o tyle ciekawe, że firma ta jest również największym znanym naszemu KDPW (patrz Rejestr Krótkich Pozycji) posiadaczem krótkich pozycji na naszym rynku akcji. Zajęte one zostały przez tę firmę na akcjach CD Projekt i jest dosyć oczywiste, że ostatnie silne odbicie kursu polskiego producenta gier w górę wynika albo z zamykania tych krótkich pozycji przez Melvin Capital w celu zdobycia gotówki, albo z gry innych podmiotów, które, wykorzystując kłopoty funduszu, chcą go zmusić po kapitulacji również na tym froncie. To be continued... ¶