Sytuacja na rynkach 10 października - eskalacja?

Ruch Chin w temacie faktycznej blokady eksportu metali ziem rzadkich, o czym Pekin poinformował wczoraj rano, a później jeszcze uściślił szczegóły obostrzeń, które będą wprowadzane etapami do początku grudnia, to mocna i wygląda na to, że być może i też przygotowywana odpowiedź Państwa Środka na eskalującą w ostatnich miesiącach rywalizację o globalny prymat z USA.

Publikacja: 10.10.2025 12:00

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

To wyraźnie podbija znaczenie strategicznego dla rynków i globalnej gospodarki, spotkania prezydentów USA i Chin w Korei Południowej na przełomie października i listopada. Dla rynków oznacza to wzrost niepewności i może być pretekstem do realizacji zysków z silnego ruchu na ryzykownych aktywach, jaki miał miejsce w ostatnich tygodniach. Gospodarczo na tym ruchu stracą też same Chiny (tak jak USA traciły na wojnie celnej z Chinami przed wakacjami), stąd też bardziej wygląda to na prezentację siły i pewną formę politycznego szantażu - Xi Jinping testuje na ile może sobie pozwolić. Najbliższe tygodnie najpewniej upłyną pod znakiem dalszych wzajemnych "złośliwości", pytanie tylko do jakiego poziomu będziemy eskalować - Donald Trump stwierdził, że być może trzeba będzie przestać importować tak duże ilości towarów z Chin. Można jednak odnieść wrażenie, że Biały Dom jest nieco zaskoczony tym, na co zdecydowali się Chińczycy.

W tle mamy cały czas goverment shutdown, który pozbawia inwestorów i ekonomistów kluczowych danych z USA. Pojawiły się jednak plotki, że zaplanowane na przyszły tydzień dane o inflacji CPI i PPI mogą jednak zostać opublikowane, choć niewykluczone, że bliżej końca miesiąca.

Dzisiaj w kalendarzu uwaga inwestorów skupi się na danych Uniwersytetu Michigan o godz. 16:00, który poza wskaźnikiem nastrojów konsumenckich, publikuje też ankiety dotyczące inflacji. Poza tym głos zabiorą kolejni członkowie FED (Goolsbee, Musalem).

Na rynku walutowym  mamy dzisiaj niewielkie zmiany, dolar nieznacznie traci. Warto jednak dodać, że amerykańska waluta była na fali w czwartek wieczorem, co wskazuje na związek z podbiciem trybu risk-off na rynkach. Uwagę zwraca próba stabilizacji na japońskim jenie, co ma miejsce po silnej przecenie tej waluty w ostatnich dniach i dzisiejszych komentarzach tamtejszego ministra finansów - Kato przypomniał o tym, że nadmierne ruchy na rynku walutowym nie są pożądane.

EURUSD w newralgicznej strefie

Zejście EURUSD poniżej ważnego poziomu 1,1572 nie doprowadziło do mocniejszego załamania się notowań EURUSD - zeszliśmy do 1,1541, a w piątek rano notowania wróciły ponad wspomniany poziom 1,1572. Informacje, jakie napłynęły na rynki mogą świadczyć o krótkoterminowym wyprzedaniu euro. W ciągu najbliższych godzin prezydent Macron najpewniej powierzy misję stworzenia rządu kolejnemu politykowi (choć może być ona karkołomna), a opublikowane w czwartek po południu minutki z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego potwierdziły, że decydenci nie widzą na razie innego scenariusza, jak stabilizacja stóp procentowych po ostatnich obniżkach. Tym samym, jeżeli EURUSD miałby dalej mocniej schodzić, to musiałby to być impuls idący bezpośrednio z siły dolara. 

Reklama
Reklama
Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

Foto: DM BOŚ

Wczoraj przez chwilę można było odnieść wrażenie, że risk-off na rynkach prowokowany przez działania Chin (obostrzenia w eksporcie metali ziem rzadkich) może dawać preteksty do umocnienia dolara. Taki scenariusz nie jest jednak pewny. Warto będzie obserwować reakcję Wall Street na kolejne wydarzenia na linii USA-Chiny, oraz wątek dotyczący goverment shutdown i danych makro z USA w przyszłym tygodniu. Technicznie możliwe jest odreagowanie EURUSD w okolice 1,1630-40 bez większego znaczenia dla zapoczątkowanego w połowie września podbicia dolara.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Złoty myślami już przy weekendzie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Waluty
Dolar hamuje przed raportem Uniwersytetu w Michigan. Rynek przypomni sobie o inflacji?
Waluty
Złoty próbuje łapać oddech
Waluty
RPP ponownie zaskakuje i tnie stopy! Złoty nieco słabszy
Materiał Promocyjny
Ruszyła ofensywa modelowa Nissana
Waluty
Złoty stabilny przed decyzją RPP
Waluty
Sytuacja na rynkach 8 października - dolar dalej na fali, RBNZ tnie mocniej stopy, złoto powyżej 4000 USD
Reklama
Reklama