Inflacja, wyniki spółek, Fed

Inflacja, wyniki spółek i Fed – to właśnie tymi tematami w najbliższych tygodniach będzie żyło Wall Street, a wraz z nim większość światowych rynków akcji. W tym warszawska giełda, która prawdopodobnie na dokładkę dostanie jeszcze szybko rozwijającą się piątą falę pandemii w Polsce.

Publikacja: 11.01.2022 05:00

Marcin Kiepas analityk, Tickmill

Marcin Kiepas analityk, Tickmill

Foto: materiały prasowe

Mało kto zdaje sobie sprawę, ale WIG20 na przełomie roku wykręcił... rekord. Nie chodzi wcale o rekordowe wartości czy rekordowe obroty, ale rekordową serię kolejnych wzrostowych sesji. Do ostatniego piątku było ich 10. To wyrównanie poprzedniego rekordu z przełomu lutego i marca 1996 roku.

Teraz jednak tę statystyczną ciekawostkę inwestorzy muszą odłożyć na bok i zacząć się przyglądać sytuacji w USA. Bo to właśnie stamtąd przez kolejne trzy–cztery tygodnie będą szerokim strumieniem napływać impulsy, które będą determinować nastroje na globalnych rynkach akcji.

Na pierwszy ogień idzie publikowana w środę inflacja. Według prognoz w grudniu inflacja w Stanach Zjednoczonych przyspieszy do 7,1 proc. z 6,8 proc. w listopadzie, pierwszy raz od 1982 roku przekraczając granicę 7 proc. To, razem z publikowanymi dzień później danymi o inflacji producenckiej, będzie wywierać dodatkową presję na Fed. Szczególnie że galopujące ceny w tempie nieobserwowanym od czterech dekad to już nie tylko problem gospodarczy, ale też społeczny i polityczny.

Stąd środowe dane najpewniej utrwalą przekonanie, że amerykańska Rezerwa Federalna czterokrotnie podwyższy stopy procentowe w tym roku. A to by oznaczało, że pierwsza podwyżka zbliża się dużymi krokami. Dla Wall Street byłby to impuls do pogłębienia spadków, stając się jednocześnie bodźcem do wyprzedaży akcji na rynkach globalnych. Szczególnie na emerging markets, jeżeli na to wszystko nałożyłoby się jeszcze wyraźne umocnienie dolara.

O ile odczyty inflacji mogą zasiać strach, to sezon publikacji wyników przez spółki z Wall Street może dać rynkom akcji nieco wytchnienia. Sezon wystartuje w najbliższy piątek, ale na dobre rozkręci się w kolejnych dwóch tygodniach. Szacuje się, że zyski spółek z indeksu S&P 500 wzrosły w IV kw. 2021 r. powyżej 20 proc., a przychody o około 13 proc. Inwestorzy równie mocno będą przyglądać się wypracowanym wynikom, jaki i oczekiwaniom spółek odnośnie do funkcjonowania w czasach wysokiej inflacji i rosnących stóp procentowych.

Ostatnim akordem stycznia będzie zaplanowane na 26 stycznia posiedzenie Fedu ws. stóp procentowych. Nie przyniesie ono zmiany polityki monetarnej, ale powinno przynieść definitywną odpowiedź na pytanie, kiedy finalnie do takiej zmiany dojdzie. Dla giełd to będzie kolejny mocny impuls w tym miesiącu. ¶

Okiem eksperta
Niedoceniane surowce
Okiem eksperta
Ropa ponownie blisko psychologicznej bariery
Okiem eksperta
Hossa trwa, ale coraz trudniej w niej odnaleźć logikę
Okiem eksperta
Stare demony powracają na warszawską giełdę
Okiem eksperta
Powrót obaw inwestorów o inflację
Okiem eksperta
Małe okaże się piękne?