Inwestorzy nie przyjęli się tymi informacjami. W czwartek przed południem akcje drożały o 1,74 proc., do 468 zł, choć trzeba pamiętać, że płynność obrotu nimi jest niska.

Kontrola przeprowadzona przez Śląski Urząd Celno-Skarbowego wykazała, że Żywiec niewłaściwie ujął przychody i koszty związane z rozliczeniem opłat licencyjnych pomiędzy spółką a Brandhouse Żywiec Sprzedaż i Dystrybucja oraz koszty uzyskania przychodów związane z odpisami amortyzacyjnymi od znaków towarowych. Wysokość dodatkowego zobowiązania podatkowego, jaka mogłaby zostać nałożona na spółkę, wyniesie około 47 mln zł z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych oraz 21 mln zł z tytułu odsetek.

Spółka nie zgadza się z ustaleniami protokołu, ponieważ w opinii zarządu wnioski ŚUCS zawarte w protokole nie znajdują uzasadnienia na gruncie obowiązujących przepisów prawa, a także dotychczasowego orzecznictwa sądów administracyjnych dotyczącego spraw o zbliżonym stanie faktycznym i prawnym.

Spółce przysługuje prawo wniesienia zastrzeżeń i wyjaśnień do protokołu w terminie 14 dni, z czego zamierza ona skorzystać w obszernym zakresie.