Zdaniem zarządu spółki, która słynie ze swojej szerokiej oferty sklepów stacjonarnych, firma zmienia strategię, aby dostosować się do zmian zachodzących w sposobie robienia zakupów. Oprócz zamknięcia sklepów spółka oczekuje, że w przyszłości za 80 proc. jej przychodów odpowiadać będzie handel e-commerce. – W swojej strategii za bardzo oparliśmy się na sklepach o niskiej produktywności i wysokich czynszach – stwierdził Mark Breitbard, szef marki Gap. Obecnie firma posiada 1,2 tys. sklepów Gap oraz Banana Republic. Z powodu pandemii spółka boryka się z problemami natury sądowej, które dotyczą obniżenia wysokich cen czynszu. GSU