Pandemia może kosztować świat ponad 4 bln dolarów

Eksperci stale zwiększają prognozy dotyczące kosztów kryzysu. Fatalne dane PMI z Europy pokazują skalę załamania branży usługowej. Każdy czarny scenariusz wydaje się realny.

Publikacja: 04.04.2020 05:20

Pandemia może kosztować świat ponad 4 bln dolarów

Foto: AFP

Azjatycki Bank Rozwoju (ADB) prognozuje, że koszty pandemii dla gospodarki globalnej mogą sięgnąć 5 proc. światowego PKB, czyli 4,1 bln USD. To więcej niż np. wynosi nominalny PKB Niemiec. Analitycy ADB kreślą też nieco bardziej optymistyczny scenariusz. Ich zdaniem, jeśli pandemia zostanie stosunkowo szybko opanowana, to jej koszt dla gospodarki globalnej sięgnie 2 bln USD, czyli nieco więcej niż nominalny PKB Włoch.

– Nikt nie może powiedzieć, jak bardzo rozleje się pandemia Covid-19, a środki zapobiegawcze mogą obowiązywać dłużej, niż obecnie się spodziewamy. Nie da się wykluczyć ryzyka poważnych zawirowań finansowych i kryzysów – stwierdził Yasuyuki Sawada, główny ekonomista ADB.

Zapaść w usługach

O tym, jak mocno pandemia uderza w gospodarki, mogą świadczyć finalne odczyty wskaźników koniunktury PMI z Europy. Łączny PMI dla przemysłu i sektora usług strefy euro spadł z 51,6 pkt w lutym do rekordowo niskiego poziomu 29,7 pkt w marcu. Wstępny odczyt mówił o 31,4 pkt. (Każdy odczyt PMI poniżej 50 pkt jest uznawany za „recesyjny"). Pandemia koronawirusa bardzo mocno zaszkodziła europejskiemu sektorowi usług. PMI dla tej branży w strefie euro spadł z 52,6 pkt do 26,4 pkt. W Niemczech zmniejszył się z 52,5 pkt do 31,7 pkt, we Francji z 52,5 pkt do 27,4 pkt, w Hiszpanii z 52,1 pkt do 23 pkt, a we Włoszech z 52,1 pkt do 17,4 pkt.

– Te dane sugerują, że gospodarka strefy euro już kurczy się w tempie dochodzącym do 10 proc. rocznie, a w bliskiej przyszłości będzie pewnie jeszcze gorzej. Sektor usług szczególnie mocno doświadcza skutków epidemii Covid-19, a podróże, turystyka, restauracje oraz inna aktywność rozrywkowa zostały bardzo silnie dotknięte działaniami mającymi na celu powstrzymanie wirusa – twierdzi Chris Williamson, główny ekonomista firmy Markit, czyli spółki przeprowadzającej sondaże PMI.

Słabe dane napłynęły również z Wielkiej Brytanii. PMI dla brytyjskiej branży usługowej zniżkował z 53,2 pkt do 34,5 pkt. – Sondaże PMI nie w pełni oddają skutki dla PKB. One pokazują, w jak wielu spółkach spadła aktywność, i jak mocno. To, że wiele firm zupełnie przestało działać, oznacza, że prawdziwy obraz sytuacji jest dużo gorszy. Spodziewamy się 15-proc. spadku PKB w II kwartale, czyli o wiele gorszego niż w czasie kryzysu finansowego czy wielkiego kryzysu – prognozuje Andrew Wishart, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.

Nadzwyczajne rozwiązania

Wszelkie prognozy dotyczące PKB w poszczególnych krajach są obarczone oczywiście gigantycznym ryzykiem. Nikt nie wie, jak rozwinie się epidemia, ani jak długo potrwają związane z nią ograniczenia. Nie wiadomo też, po jak bardzo niekonwencjonalne działania sięgną rządy i banki centralne.

– Od czasu wielkiego kryzysu cykle koniunkturalne stawały się coraz krótsze; podczas światowego kryzysu finansowego rynek przeszedł ze szczytu na dno w ciągu zaledwie około 18 miesięcy. W porównaniu ze światowym kryzysem finansowym tym razem lekarstwem będzie znacznie więcej „pieniędzy z helikoptera" i znacznie mniej luzowania ilościowego. Realny PKB może rosnąć powoli – jednak pieniądze z helikoptera w pewnym momencie umożliwią ożywienie nominalnego PKB – uważa John Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych w Saxo Banku.

Przykładem niekonwencjonalnej polityki jest również to, że władze USA, Korei Płd. i Hongkongu będą wypłacać obywatelom specjalne świadczenia pieniężne. Do grona państw na to się decydujących dołączyła Japonia. Każde gospodarstwo domowe dotknięte w jakimś stopniu skutkami pandemii koronawirusa ma dostać 300 tys. jenów (2,8 tys. dolarów.) Pojawił się też pomysł dawania talonów na towary, których eksport spadł, np. na wołowinę wagyu.

Gospodarka światowa
Wzrost PKB Chin silniejszy niż prognozowano. Ożywienie gospodarcze pozostaje kruche
Gospodarka światowa
Inwestorzy liczą na to, że konflikt się już nie zaostrzy
Gospodarka światowa
Iran nie wstrząsnął giełdami. Piłka jest po stronie Izraela
Gospodarka światowa
Rynki nie wystraszyły się irańskim atakiem na Izrael
Gospodarka światowa
Rynek IPO budzi się z letargu
Gospodarka światowa
Jak mocno Izrael i świat tracą gospodarczo na wojnie w Strefie Gazy?