W efekcie WIG20 zakończył dzień minimalną zwyżką o ponad 0,3 proc. Krajowym indeksom nie pomagało niezdecydowanie handlujących na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie panowały mocno mieszane nastroje. Umiarkowane zwyżki miały miejsce na giełdach w Moskwie i Mediolanie, ale już we Frankfurcie czy Madrycie więcej do powiedzenia mieli sprzedający. Zachowawcza postawa inwestorów była zaskoczeniem, biorąc pod uwagę zapowiedź braku podwyżek stóp procentowych przez Fed w tym roku oraz prawdopodobny koniec procesu zacieśniania polityki pieniężnej. Kryją się jednak za tym oczekiwania związane z pogorszeniem koniunktury gospodarczej. Ostrożne podejście inwestorów można też tłumaczyć niepewnością związaną z brexiten i brakiem umowy handlowej między USA i Chinami.

W Warszawie największe spółki z WIG20 cieszyły się ograniczonym zainteresowaniem kupujących. Większy popyt pojawił się na papierach PGNiG, które wróciły do łask po kilku rozczarowujących sesjach. Kupujący byli też aktywni na walorach Tauronu i Lotosu. Dobrą passę kontynuowało Dino, zaliczając piątą z rzędu sesję na plusie. Chętnie pozbywano się akcji największych banków, PKO BP i Pekao, ale przed końcem sesji ich notowania zdołały odrobić stratę.

Pozytywne nastroje zdominowały handel w segmencie małych i średnich firm, dzięki czemu większość spółek z tego grona zakończyła dzień nad kreską.

Złoty stracił na wartości względem najważniejszych walut. Na koniec notowań płacono 4,28 zł za euro i 3,76 zł za dolara. ¶