Dziś znów mocno spadają akcje Quercusa TFI. Za jeden papier inwestorzy płacą 3,65 zł. W piątek miało dojść do wykupu obligacji przez GetBack o wartości nominalnej 10 mln zł. Do wykupu jednak nie doszło. Został on przesunięty na środę, a windykator poinformował, że szuka finansowania w PKO BP i Polskim Funduszu Rozwoju. Zarówno PKO BP jak i PFR temu zaprzeczają.

Na ten moment Sebastain Buczek, prezes Quercusa, nie komentuje dzisiejszego komunikatu GetBacku, choć na przesunięcie terminu wykupu obligacji przystał. - Na razie czekamy na informacje ze spółki - przyznaje.

Buczek zdecydował się na początku kwietnia kosztem po połowie akcjonariuszy spółki oraz własnym na zdjęcie z klientów swego TFI ryzyka obligacji GetBacku. Stworzył fundusz, który wykupił wszystkie obligacje będące w dotychczasowych portfelach funduszy Quercusa. Decyzja nie spodobała się akcjonariuszom, bo ci liczyli na podział zysków z zeszłego roku. Jednak duża ekspozycja funduszy na papiery windykatora powodowała presję ze strony klientów. W lutym i marcu Quercus notował największe odpływy.