Para EUR/PLN znalazła się blisko poziomu 4,45. W tym miejscu ruch umacniający naszą walutę się zatrzymał. W poniedziałek złoty znowu tracił na wartości, a wycena pary EUR/ PLN oscylowała w graniach 4,48.
Co przyniosą kolejne dni? – Wszystko będzie zależeć od tego, jaki będzie apetyt na ryzyko na rynkach zewnętrznych, a zatem przede wszystkim należy śledzić rozwój sytuacji wokół wyborów w USA i częściowo wokół brexitu – uważa Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Jak dodaje, mniejszy wpływ na notowania naszej waluty mają natomiast czynniki wewnętrzne, w tym m.in. te związane z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem. – Druga fala Covid-19 w Polsce jest na dalszym planie. Zarządzone restrykcje nie uderzają istotnie w aktywność gospodarczą. Nie ma jeszcze dyskusji o wprowadzaniu lockdownu w rejonach ognisk zachorowań, a ogólnokrajowy lockdown jest rozwiązaniem, którego władze (nie tylko w Polsce) będą jak najdłużej unikać – wskazuje Białas. Dodaje jednocześnie, że czynnika związanego w koronawirusem też nie można całkowicie pomijać. – Niezależnie od racjonalnej oceny sytuacji nie można całkowicie ignorować, że inwestorzy wykazują większą skłonność do redukcji ekspozycji na aktywa rynków wschodzących w obliczu chociażby najmniejszych wątpliwości, nawet jeśli druga fala pandemii jest powszechnym ryzykiem w całej Europie – podkreśla Białas.