Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Główne wyzwanie stojące przed GNB to doprowadzenie do spełniania polskich wymogów kapitałowych. Teraz luka sięga 1,5 mld zł w zakresie łącznego współczynnika kapitałowego, lecz gdyby bufor ryzyka systemowego wrócił do obowiązującego przed pandemią poziomu 3 proc. (teraz wynosi zero), niedobór urósłby do 2,5 mld zł. To sporo, biorąc pod uwagę jego kapitały własne wynoszące tylko 1,8 mld zł i wycenę rynkową rzędu 400 mln zł. Sytuację kapitałową mogą pogorszyć jeszcze inne czynniki, wśród których największe znaki zapytania dotyczą hipotek frankowych. GNB ma ich około 9 mld zł, ale ma znikome rezerwy na te sporne kredyty. Jest równie często pozywany przez frankowiczów, jednak w przeciwieństwie konkurentów jego wskaźnik pokrycia rezerwami to tylko 4 proc. Gdyby miał wzrosnąć do około 17 proc., jak w Millennium czy mBanku, odjęłoby to około 1,2 mld zł kapitału. Wzrost wskaźnika pokrycia do 35 proc. jak w PKO BP czy ING BSK, oznaczałoby dołożenie od teraz aż ponad 2,7 mld zł rezerw.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ożywienie kredytowe jest tuż, tuż przed nami – prognozują zgodnie bankowcy. Ma to wynikać z długo oczekiwanego boomu inwestycyjnego, a przy okazji dać też ochronę przed spadkami zarobków sektora po obniżkach stóp. Czy te nadzieje mają szansę się ziścić?
Największy bank zaskakuje wysokimi zyskami i ma nadzieję na kontynuację tego trendu, mimo wciąż dużego obciążenia rezerwami frankowymi.
Liderowi rynku bankowego w Polsce, PKO BP, nie przeszkadzają duże rezerwy na kredyty frankowe, ani obniżone stopy procentowe. W II kwartale wypracował niemal 2,7 mld zł zysku netto.
PKO Bank Polski odnotował 2 661 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2025 wobec 2 351 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank.
Analitycy BM mBanku podnieśli swoją rekomendację dla Santander BP do poziomu „trzymaj” oraz zwiększyli 12-miesięczną cenę docelową akcji do 558,9 zł. Taka poprawa to m.in. efekt lepszych od oczekiwań skutków sprzedaży Santander Consumer Bank.
Mimo obniżonych stóp procentowych i wysokich rezerw na kredyty frankowe, bank BNP Paribas chwali się w II kwartale bardzo dobrymi wynikami. Liczy na ożywienie akcji kredytowej w drugiej połowie roku.