Wskazuje, że głównie chodzi o wynik z opłat i prowizji, który jest bardzo słaby ze względu na zwroty pobieranych awansem opłat. Poza tym Idea Bank dopiero teraz zaczyna optymalizować bilans, aby poprawić współczynniki wypłacalności, plan ochrony kapitału nie został jeszcze zatwierdzony, a współczynniki wypłacalności są znacznie niższe niż w Getin Noble Banku. – Ponadto ten drugi bank zaczął wreszcie udzielać więcej kredytów, na razie głównie tych konsumpcyjnych, poprawia się też jego struktura finansowania i udział depozytów bieżących wzrósł do jednej trzeciej. Pytanie brzmi, czy i w jakim stopniu afera taśmowa zatrzyma poprawę obserwowaną od kilku kwartałów w Getin Noble Banku – dodaje Marcinowski. Pojawiają się opinie, że fuzja nie będzie panaceum na chorobę obu banków – czyli niskie kapitały i kiepską dochodowość. – Pomysł fuzji moim zdaniem wziął się z problemów Idei Banku – mówi jeden z analityków zastanawiających się nad strukturą kapitałów własnych tej instytucji, ryzykiem kolejnych odpisów, także tym związanym z typowym biznesem kredytowym. – Afera taśmowa i zamieszanie polityczne spowodowały odpływ depozytów i pogorszenie postrzegania banków przez klientów, nie wiemy, w jakiej skali, ale odbudowa będzie trudna, a banki te już wcześniej nie zbudowały takich relacji z klientami jak konkurenci i dlatego drożej się finansowały. I nawet jeśli dojdzie do fuzji, to nie będzie miała ona kluczowego wpływu na sytuację obu banków i nie uzdrowi ich – mówi nasz rozmówca. Eksperci podkreślają, że obecnie nie ma żadnych podstaw, aby państwo ingerowało w strukturę właścicielską obu banków. – Jednak skoro krwawią one w czasach najszybszego wzrostu gospodarczego i najniższego poziomu ryzyka kredytowego w sektorze od lat, to co będzie, gdy koniunktura gospodarcza się pogorszy? – zastanawia się analityk chcący zachować anonimowość. Przypomina, że głównym celem instytucji państwowych może być w takiej sytuacji ochrona depozytów klientów.
Getin Noble: Strata mniejsza, ale przełomu nie widać
Getin Noble Bank miał w III kwartale 14 mln zł skonsolidowanej straty netto. To nieco mniej, niż prognozowali analitycy i wyraźnie mniej niż straty rok temu (75 mln zł) i w poprzednim kwartale (116 mln zł). Po trzech kwartałach strata netto sięga 178 mln zł wobec 186 mln zł rok temu i mimo że Getin Noble niemalże od początku nie płaci podatku bankowego (oszczędza ok. 150 mln zł netto), ten rok będzie kolejnym, w którym będzie pod kreską. Zmniejszenie straty w III kwartale to zasługa spadku odpisów, bo przychody – z powodu niedoborów kapitałowych i zmniejszania bilansu – kurczą się. Wynik z odsetek spadł przez rok o 6 proc., do 305 mln zł. Z prowizji i opłat nadal się kurczy i spadł o 16 proc., do zaledwie 34 mln zł. A koszty działania wzrosły o 7 proc. Wreszcie maleją odpisy kredytowe – do 139 mln zł z około 240 mln zł rok temu i w poprzednim kwartale. Koszty ryzyka obniżyły się do 1,2 proc. i zdaniem zarządu lekko się powinny obniżać, ale trudno będzie zanotować duży spadek, bo wprawdzie powinna poprawiać się jakość kredytów detalicznych, ale nie do utrzymania jest prawie zerowy koszt ryzyka w segmencie przedsiębiorstw. Wzrostu przychodów banku także trudno się spodziewać, biorąc pod uwagę wciąż napiętą sytuację kapitałową i spadek wartości kredytów oraz możliwy wzrost kosztów finansowania, który negatywnie przełoży się na marżę odsetkową, spowodowany aferą taśmową. Pozytywnie na wynik z odsetek mogłoby wpłynąć przyśpieszenie sprzedaży kredytów konsumpcyjnych. Nie widać nadal nadziei na odbicie wyniku z opłat i prowizji. Koszty działania powinny być jednak pod kontrolą.
Idea Bank: Wynik z opłat i prowizji decyduje o stracie
Idea Bank zanotował w III kwartale 33 mln zł straty netto wobec 97 mln zł zysku rok wcześniej. Po trzech kwartałach bank ma 412 mln zł straty netto wobec 195 mln zł zysku przed rokiem. Duża tegoroczna strata to głównie efekt sporych odpisów poczynionych w sierpniu (dotyczyły m.in. spółki zależnej Tax-Care, sprzedaży produktów inwestycyjnych oraz GetBacku) i dekonsolidacji Idea Leasingu. Z kolei duży zysk rok temu to efekt sprzedaży części akcji tej leasingowej firmy. W III kwartale wynik odsetkowy spadł o 2,5 proc. (m.in. ze względu na wzrost kosztów finansowania i brak Idea Leasingu). Wynik z opłat i prowizji był zerowy wobec 89 mln zł zysku rok temu i 190 mln zł w poprzednim kwartale. Bank zanotował po trzech kwartałach koszty z tytułu zwrotów wynagrodzenia za sprzedaż produktów ubezpieczeniowych w wysokości 189 mln zł i produktów inwestycyjnych w wysokości 142 mln zł. Koszty działania zmalały o 13 proc., do 124 mln zł. Skurczyły się też odpisy kredytowe, do 72 mln zł ze 106 mln zł przed rokiem i z 95 mln zł w poprzednim kwartale. Biorąc pod uwagę spore niedobory kapitałowe banku, trudno będzie liczyć na wzrost bilansu – zarząd sugeruje, że będzie się on kurczył. Malejący portfel wraz ze wzrostem kosztów finansowania (i spadkiem marży odsetkowej) będzie się przyczyniał do zmniejszania wyniku odsetkowego. Wprawdzie zwroty za produkty inwestycyjne i ubezpieczeniowe zdaniem zarządu powinny w przyszłości maleć, jednak nadal będą uderzały w wynik z opłat i prowizji, podobnie jak zmiana podejścia banku, która zakłada zmniejszenie skali i struktury sprzedaży produktów finansowych.