W II kwartale nie było łatwo o poprawę wyników

Nie dla wszystkich spółek z warszawskiego parkietu drugi kwartał był udanym okresem. Które z nich przedstawią wyniki wyraźnie lepsze niż przed rokiem?

Publikacja: 21.07.2018 13:30

W II kwartale nie było łatwo o poprawę wyników

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Sezon publikacji wyników finansowych za II kwartał właśnie wystartował. Najbliższe tygodnie będą dostarczać inwestorom dodatkowych emocji związanych z pojawiającymi się raportami okresowymi. Z pomocą analityków sprawdziliśmy, które spółki nie powinny mieć problemów z poprawą rezultatów sprzed roku, mogąc się nawet pokusić o sprawienie pozytywnej niespodzianki.

Udany kwartał dla banków

Zdaniem analityków pozytywnych wieści inwestorzy mogą wypatrywać w sektorze bankowym. – Zakładam, że zysk netto polskich banków w II kwartale wyniesie 4,5 mld zł i będzie o 34 proc. wyższy niż w I kwartale br., ze względu na niższe koszty BFG, a także o 15 proc. wyższy niż przed rokiem. Spodziewam się, że wynik odsetkowy będzie dalej rósł, ale samo tempo poprawy spowolni. Prawdopodobnie słabo wypadnie wynik z opłat i prowizji, który może być niższy niż w poprzednim kwartale i niższy niż przed rokiem – głównie ze względu na słabość rynków kapitałowych, która skutkowała mniejszym wynikiem na zarządzaniu aktywami klientowskimi i słabszym wynikiem z działalności brokerskiej. Koszty ryzyka powinny być sezonowo wyższe niż w poprzednim kwartale, ale zakładam, że będą niższe niż przed rokiem. Wynik na handlu instrumentami finansowymi (tzw. trading) może przynieść sporo pozytywnych niespodzianek – w kwietniu zanurkowało oprocentowanie polskich obligacji, co sprawiło, że ich wycena była najwyższa od prawie dwóch lat, zakładam, że część banków wykorzystała tę okazję do sprzedaży portfeli obligacji na istotnym zysku – argumentuje Kamil Stolarski, analityk Pekao IB. – W II kwartale pozytywnie może zaskoczyć Bank Handlowy, w przypadku którego komponent tradingowy jest wyjątkowo ważny, a wysoka zmienność na rynku w II kwartale sprzyjała sutym zyskom na handlu obligacjami i walutami. Spodziewałbym się też solidnych zysków w PKO BP, gdzie pomimo rezerw zawiązanych na spór z UOKiK wynik może być silny ze względu na dynamikę wyniku odsetkowego i zyski tradingowe – wskazuje ekspert.

Pomogło osłabienie złotego

Problemów z poprawą rezultatów nie powinni mieć przedstawiciele branży IT. – Największe szanse na poprawę wyników widzimy w Asseco i Comarchu, które powinny korzystać z osłabienia się złotego względem innych walut. Ponadto oczekujemy, że nastąpiła istotna poprawa w ilości kontraktów z instytucjami sektora publicznego, co przełożyło się na szybszy wzrost przychodów, a do tego implementacja RODO oraz split payment przełożyły się na większe przychody od przedsiębiorstw oraz z rozwiązań dla bankowości i finansów – przekonuje Karol Brodziński, analityk Erste Securities.

Droższy dolar był też wsparciem dla wyników LiveChata. – Spółka, pomimo spowolnienia przyrostu nowych klientów, również powinna pokazać zwyżki wyników zarówno na poziomie przychodów, jak i EBITDA. Uważamy, że stanie się tak właśnie dzięki dużo korzystniejszej sytuacji walutowej – wskazuje ekspert.

Bardzo zróżnicowane wyniki zaprezentują spółki przemysłowe, z których wiele w dalszym ciągu zmagało się z rosnącymi kosztami, ale niska ubiegłoroczna baza oraz osłabienie złotego pozytywnie przekładać się będą na dynamikę poprawy ich wyników. – Spółki, które zawodziły w ostatnich czterech kwartałach, w II kwartale br. mogą zabłysnąć i przerwać złą passę. Naszym zdaniem obserwowanych 67 proc. spółek przemysłowych poprawi rok do roku rezultaty, a 33 proc. pogorszy – przewiduje Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Pozytywnych zaskoczeń upatruje w wynikach Alumetalu, Amiki, Cognoru, Famuru, Kernelu i Tarczyńskiego.

Otoczenie sprzyjało poprawie

Na kolejny udany kwartał mogą liczyć też deweloperzy mieszkaniowi. W ocenie Dominika Niszcza, analityka Raiffeisena, pozytywnie wypadnie Atal, który w II kwartale przekazał o 50 proc. mieszkań więcej niż rok wcześniej. – Zakładamy że podwyżki cen pozwolą skompensować rosnące koszty budowy, a większy wolumen rozłoży koszty zarządu i sprzedaży na większą liczbę mieszkań, pozytywnie wpływając na marżę zysku operacyjnego i netto – uważa ekspert. – Pamiętajmy jednak, że w przypadku deweloperów mieszkaniowych wyniki odzwierciedlają sprzedaż ze znacznym opóźnieniem. Dlatego inwestorzy będą w średnim okresie śledzić wyniki sprzedażowe i poziom marży brutto ze sprzedaży, natomiast poziom przychodów został już w dużym stopniu zdyskontowany – dodaje.

Z przewidywań analityków wynika, że II kwartał był udany dla spółek nastawionych na konsumenta. Największych pozytywnych efektów spodziewają się w tych, które mocno inwestowały w rozwój sieci sprzedaży. – Pozytywnych dynamik wyników oczekujemy w przypadku Dina i AmRestu. Właściciel sieci supermarketów kontynuuje dynamiczny rozwój, co widać po tempie przyrostu sieci, i spodziewamy się wzrostu przychodów oraz EBITDA o ponad 20 proc. W przypadku AmRestu powinien być widoczny pozytywny wpływ biznesów, które grupa nabywała w poprzednich kwartałach, zwłaszcza na rynkach Europy Zachodniej (liczymy również na zachowanie pozytywnych tendencji w „standardowym" biznesie). Dlatego też oczekujemy, że grupa zaprezentuje wysokie, dwucyfrowe dynamiki w II kwartale – uważa Adrian Górniak, analityk DM BDM.

Korzystne otoczenie powinno wesprzeć wyniki spółek odzieżowych. – Przesunięcie popytu na kwiecień (drugi wysokomarżowy miesiąc sprzedaży kolekcji wiosna–lato) oraz niski koszt jej zakupu powinny wspierać wyniki spółek odzieżowych i obuwniczych. Oczekujemy poprawy rezultatów rok do roku w CCC (głównie efekt poprawy rentowności i dyscypliny kosztowej), Vistuli (poprawa sprzedaży porównywalnej), Bytomiu (poprawa sprzedaży porównywalnej oraz rentowności sprzedaży), Monnarim oraz TXM (w obu przypadkach wzrost rentowności r./r.) – wymienia Piotr Bogusz, analityk DM mBanku.

Adam Łukojć zarządzający funduszami, TFI Allianz

W II kwartale wyniki finansowe spółek z GPW generalnie się poprawiały. Zyski zwiększyły się najprawdopodobniej m.in. w tych przedsiębiorstwach, które korzystają z dobrej sytuacji konsumentów: sieci sklepów i punktów usługowych zwiększały przychody, korzystały też z relatywnie mocnego złotego na początku roku – kupowały swoje towary taniej, bo płaciły w euro lub dolarach. Wyniki powinny się też poprawiać w sektorze finansowym. Banki wciąż zwiększają marże odsetkowe oraz korzystają z niskich kosztów ryzyka. Dobra koniunktura gospodarcza sprzyja nie tylko sprzedaży usług finansowych, lecz także sprawia, że względnie niewielu kredytobiorców ma problemy z wypłacalnością. Z drugiej strony, mocny złoty przeszkadzał większości firm przemysłowych. Wytwórcy zwykle konkurują ze spółkami z zagranicy, więc spadek kursów euro i dolara im nie sprzyjał. Sytuacja na rynku walutowym zmieniła się w ostatnich tygodniach, lecz prawdopodobnie nie zobaczymy tego jeszcze w wynikach za II kwartał. Ostatnie osłabienie złotego sprzyja przemysłowi, lecz będzie widoczne najwcześniej w sprawozdaniach za III kwartał. JIM

Sebastian Trojanowski zarządzający portfelami, DM TMS Brokers

Jeśli spojrzeć przez pryzmat wskaźników koniunktury, to otoczenie sprzyjało poprawie wyników w II kwartale, ale prognozy nie napawają optymizmem i nie spodziewałbym się wielu pozytywnych zaskoczeń. Duże spółki powinny pokazać umiarkowane zwyżki przychodów r./r. oraz płaskie dynamiki zysków netto, zarówno r./r., jak i w odniesieniu do I kwartału br. Wyniki banków będą nadal solidne r./r., PKN Orlen już zdążył pokazać wyniki wyraźnie lepsze od konsensusu, natomiast obciążeniem będzie branża energetyczna, gdzie tylko Energa powinna pokazać dodatnie dynamiki zysku netto r./r., a PGE wzrost EBITDA r./r. W innych sektorach słabymi wynikami wyróżni się zapewne branża budowlana, co zdążył już zasygnalizować Budimex oraz spółki przemysłowe. Nieco lepszych wyników szukałbym przede wszystkim w branży konsumenckiej i handlowej, np. w takich spółkach jak Dino, oraz wśród deweloperów. Potencjalnie lepsze wyniki mogą pokazać także Vistula lub też Inter Cars, na co wskazują solidne dane miesięczne. Poprawę wyników r./r. powinno zaraportować tylko ok. 50 proc. spółek. JIM

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty