Ostatnie dni przyniosły gremialną przecenę na giełdach azjatyckich. Najpoważniejszy od ponad roku krach miał miejsce na giełdzie tajwańskiej, gdzie indeks zniżkował o ponad 9 proc. Jako powód podaje się obawy związane z ograniczeniami produkcji półprzewodników. O 6,5 proc. w dół poszedł japoński Nikkei. Na tym tle nieźle prezentował się wskaźnik giełdy w Szanghaju, zwyżkując o kilka dziesiątych procent i utrzymując się w trendzie bocznym.
Warszawa broni się przed przeceną
Nasz parkiet w ostatnich dniach wyszedł obronną ręką z rynkowych zawirowań. Indeks największych spółek stracił do czwartku zaledwie 0,4 proc., mWIG40 minimalnie zyskał na wartości, a sWIG80 wzrósł o 1,4 proc. Na tle głównych światowych indeksów oraz wskaźnika rynków wschodzących to zdecydowanie oznaka siły. Nie wiadomo jednak, jak długo ten stan da się utrzymać. Mimo to dramatycznych momentów przy Książęcej nie brakowało, szczególnie w segmencie blue chips. Byki musiały bronić się przed spadkiem poniżej 2050 punktów, a niedźwiedzie kontrowały po przekroczeniu przez indeks 2140 punktów. Walka wciąż jest nierozstrzygnięta, jednak toczy się na poziomie zdecydowanie wyższym niż w poprzednich tygodniach. Wciąż utrzymuje się podwyższona zmienność, ale tendencja wzrostowa rysuje się coraz wyraźniej. Problemem pozostaje wyjście powyżej 2100 punktów, ale byki są coraz bliżej pokonania tej bariery, co mogłoby skutkować kontynuacją ruchu w górę. Sięgająca 0,1 proc. zwyżka mWIG40 nie oddaje dynamiki rozwoju sytuacji w segmencie średnich spółek. Strona popytowa dwukrotnie w ostatnich dniach próbowała wywindować indeks powyżej 4600 punktów i została zdecydowanie skontrowana dopiero w czwartek. Tendencja wzrostowa jednak została utrzymana. Nie słabnie hossa na rynku najmniejszych firm. sWIG80 konsekwentnie idzie w górę, zbliżając się do historycznego rekordu. Na razie pokonany został psychologiczny poziom 20 000 punktów.
W gronie największych firm po byczej stronie wyróżniały się zwyżkujące o 6,6 proc. akcje Dino, próbując wyjść górą z kilkunastotygodniowej tendencji bocznej. Pod koniec poprzedniego tygodnia spółka opublikowała raport za pierwszy kwartał, pokazując zysk netto wyższy, niż się spodziewano, i znacząco wyższy niż rok wcześniej. Bardziej istotny wpływ na obraz rynku miał sięgający niemal 6 proc. wzrost notowań walorów PKN Orlen. Trend wzrostowy w tym przypadku nabiera dynamiki, jak widać zapowiedzi wchłonięcia Lotosu i PGNiG wpływają na wyobraźnię inwestorów. Przekraczająca 2 proc. zwyżka papierów PZU także indeksowi pomogła, choć reakcja na zapowiedź wypłaty 3,5 zł dywidendy wygląda na dość skromną. Przy tej kwocie stopa dywidendy przekracza 10 proc. Nieco skromniejsza była sięgająca 1,6 proc. zwyżka notowań akcji KGHM, ale po przekraczającym 13 proc. skoku z poprzedniego tygodnia nie ma czemu się dziwić. Mamy za to nowy rekord wszech czasów. Informacja o dymisji prezesa PKO BP wstrząsnęła notowaniami akcji banku, które traciły do czwartku 4,8 proc. Podwyższoną zmienność w tym przypadku widać już trzeci tydzień z rzędu, zaś obroty w trakcie pierwszych czterech sesji minionego tygodnia były najwyższe od listopada ubiegłego roku. O 3,5 proc. w dół poszły papiery Lotosu, które tydzień wcześniej drożały o 8,5 proc. Utrzymały się jednak powyżej 50 zł, choć poziom ten był poważnie zagrożony. Przekraczającą 4,5 proc. zniżkę zaliczyły papiery PGNiG, pogłębiając trwającą od czterech tygodni korektę. Lwia jej część miała miejsce w miniony czwartek, gdy spadek sięgał niemal 5 proc. Zejście notowań poniżej dołków z pierwszych dni kwietnia i maja to dość niepokojący sygnał. Spadkowej tendencji nie powstrzymał bardzo optymistyczny raport finansowy, z którego wynika, że w pierwszym kwartale Allegro zarobiło prawie 270 mln zł, czyli o 160 proc. więcej niż rok wcześniej. Nie pomogły też optymistyczne prognozy przedstawicieli spółki. Akcje zniżkowały do czwartku o 6,6 proc., testując historyczne minimum.
Pod względem liczby średnich spółek zdecydowaną przewagę miały niedźwiedzie. Po byczej stronie stało zaledwie kilkanaście. W tym ostatnim gronie prym wiodły zwyżkujące o ponad 10 proc. walory Neuki, choć spółka poinformowała, że osiągnęła w pierwszym kwartale niemal taki sam zysk netto jak rok wcześniej. O prawie 5 proc. w górę poszły akcje Wirtualnej Polski, które ustanowiły kolejny historyczny rekord. O niemal 8 proc. drożały papiery mBanku, a o 7 proc. w górę szły walory Celon Pharmy i Stalproduktu. Prawie 5 proc. zyskały akcje banku Millennium. Nadal fatalnie zachowują się akcje producentów gier komputerowych. Walory Ten Square Games zniżkowały o prawie 10 proc. Od szczytu z października ubiegłego roku spadek sięga już 43 proc. Papiery PlayWaya szły w dół o prawie 7 proc. Od stycznia przecena przekracza 33 proc. O 8 proc. zniżkowały akcje 11 bit studios, od lutego taniejące o 19 proc. WIG.GAMES do czwartku tracił ponad 6 proc., osiągając poziom najniższy od ponad roku.
Surowcowa korekta