– Z uwagi na liczne zmiany przepisów prawa, a także ze względu na niższy od zakładanego poziom realizacji prognoz za 2018 rok, bardzo ostrożnie podeszliśmy do procesu wyceny bilansowej. Na ostatecznych wynikach zaważyły przeszacowania naszych portfeli wierzytelności, które w całym 2018 roku wyniosły minus 66 mln zł. Ostatecznie zysk netto grupy wyniósł blisko 35 mln zł. Łączna wartość portfeli wierzytelności grupy na koniec roku przekraczała 1 mld zł, zaś ich wartość nominalna wyniosła 17,8 mld zł – tłumaczy Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best.

W poprzednim roku spółka bardzo ostrożnie pochodziła do kupowania nowych portfeli. Nabyła ich tylko dziewięć o łącznej wartości nominalnej 1,4 mld zł, płacąc za nie 81,1 mln zł. W 2017 r. wydatki przekroczyły 300 mln zł.- Ostrożne podejście do zakupu nowych portfeli wierzytelności to decyzja dobrze przemyślana, związana ze sztucznie wywołaną nierównowagą, która zapanowała na rynku za sprawą nieodpowiedzialnej działalności jednego z jego uczestników. Ceny wierzytelności na przetargach nadal są wysokie ze względu na szczytową fazę cyklu koniunkturalnego. Sądzimy jednak, że sytuacja będzie się z czasem normować – wyjaśnia Borusowski.

Spółka oprócz tego, że działa na rynku polskim w 2018 r. uruchomiła we Włoszech spółkę Best Italia. W 2019 r. firma ta uzyskała licencję umożliwiającą rozpoczęcie działań operacyjnych. - Sektor bankowy we Włoszech jest blisko ośmiokrotnie większy niż w Polsce. Odpowiednio większy jest również włoski rynek wierzytelności. Według najnowszych danych, wartość kredytów nieregularnych we włoskim systemie bankowym przekracza 221 mld euro. Mimo, iż rynek NPL w ostatnich latach obniża swoją wartość, coraz większa jego część staje się przedmiotem zawieranych transakcji. Wzrastająca podaż pozwala oczekiwać atrakcyjnych cen sprzedawanych pakietów wierzytelności – twierdzi Borusowski.