W czwartek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało kolejnych pięć osób w sprawie nieprawidłowości u windykatora.
Cztery osoby podejrzane są o manipulację kursem akcji spółki EGB Investments w celu zawyżenia jej wartości. To właśnie ta spółka została w 2017 r. kupiona przez GetBack od Altusa TFI. Wartość transakcji wyniosła prawie 208 mln zł, co dawało 16 zł za akcję. Altus przejął natomiast kontrolę nad EGB w końcówce 2015 r. po niecałe 4 zł za jeden walor.
Kwestia zakupu EGB przez GetBack od dłuższego czasu budzi wątpliwości. Komisja Nadzoru Finansowego skierowała nawet sprawę do prokuratury, wskazując m.in., że GetBack nabył EGB Investments za cenę siedmiokrotnie przekraczającą wartość jego aktywów netto i ujął w skonsolidowanych aktywach wartości firmy związanej z tą transakcją w nieuzasadnionej wysokości.
Oprócz zatrzymań związanych z podejrzeniem zawyżania ceny akcji EBG, CBA zatrzymało jednego z pracowników banku. Jest on podejrzany o oszustwo oraz prowadzenie bez zezwolenia działalności w zakresie obrotu instrumentami finansowymi.
Warto zwrócić uwagę, że nie jest to pierwsze zatrzymanie w sektorze bankowym w związku z GetBackiem. W lutym CBA zatrzymało 18 osób, wśród których są byli prezesi, członkowie zarządu, dyrektorzy i pracownicy Idea Banku i Lions Banku. Prokuratura podejrzewa ich o działania przestępcze w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. W kwietniu doszło do zatrzymania kolejnych 11 osób z sektora bankowego zamieszanych w sprawę GetBacku.
