Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Lider rynku, wrocławski Kruk, w II kwartale zanotował aż 554 mln zł wpływów od dłużników. Jest to najlepszy wynik w historii firmy. – Po świetnym I kwartale przyszedł czas na jeszcze lepszy II kwartał. Przypomnę, że zaczęliśmy rok od przebicia pierwszy raz w historii poziomu 0,5 mld zł spłat, a od kwietnia do czerwca osiągnęliśmy wynik lepszy o 8 proc. od tego z poprzedniego kwartału. Ten dobry trend w spłatach jest kontynuowany, i to praktycznie na wszystkich rynkach naszej aktywności – wskazuje Piotr Krupa, prezes Kruka. Oczywiście wynik ten jest również wyraźnie lepszy od tego z II kwartału 2020 r., kiedy to szalała pandemia koronawirusa, a spółki windykacyjne, tak jak inne obszary gospodarki, znalazły się pod ostrzałem. Wtedy Kruk miał 417 mln zł spłat.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Radosław Barczyński, prezes firmy Capitea, czyli dawnego GetBacku, w 2024 r. zarobił w spółce 2,93 mln zł. W porównaniu z 2023 r. oznacza to wzrost o 10,5 proc., chociaż sama spółka zredukowała łączne koszty osobowe.
Firma windykacyjna Kruk miała w I kwartale 252 mln zł zysku netto. Jest to wynik o 26 proc. niższy niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Windykacyjny Kruk miał w I kwartale 923 mln zł spłat z portfeli wierzytelności. W nowe pakiety zainwestował blisko 230 mln zł.
Nadzwyczajne walne zgromadzenie Kredyt Inkaso zgodziło się na połączenie z Best poprzez przeniesienie całego majątku spółki na Best w zamian za akcje - poinformował Kredyt Inkaso w komunikacie.
Kolejny dzień przeceny akcji Kruka. Papiery windykatora tracą dzisiaj ponad 2 proc. i spadają poniżej poziomu 400 zł.
Podczas piątkowej sesji akcje Kruka znów wyraźnie traciły na wartości, nawet o około 4 proc. Ani więc wyniki, ani konferencja wynikowa windykatora, nie uspokoił inwestorów.