Oczekiwanie na wynik posiedzenia RPP oraz pusty kalendarz istotnych danych zagranicznych zadecydowały o spokojnym przebiegu większości wtorkowych notowań i niewielkiej zmienności polskiej waluty. Dopiero decyzja RPP o zgodnej z oczekiwaniami podwyżce stóp procentowych o 50 pkt baz. wywołała osłabienie złotego, gdyż część uczestników rynku liczyła na bardziej agresywny ruch. W konsekwencji kurs EUR/PLN zawrócił do 4,54. Spadek dochodowości – w związku z obniżeniem się pokazujących oczekiwania co do skali podwyżek stóp procentowych kontraktów FRA – towarzyszył zaś rentowności obligacji skarbowych.

Obecnie uwaga inwestorów przenosi się na konferencję prezesa NBP. Nie uważam, by jej wydźwięk – mimo prawdopodobnego podtrzymania jastrzębiego kursu polityki monetarnej – mógł „zaspokoić" rynkowe oczekiwania, które uznaję obecnie za zbyt agresywne (ze stopą referencyjną 4,5 proc.). Prawdopodobnie zatem mimo podtrzymanej gotowości do kolejnych podwyżek stóp procentowych komentarze A. Glapińskiego będą dla rynku nieco rozczarowujące i zadecydują o dalszej niewielkiej (1–2 groszowej) przecenie złotego. Polskiej walucie nie powinny istotnie pomagać możliwe dalsze komentarze dotyczące chęci wykorzystania kanału kursowego do walki z inflacją. Ryzyko konfliktu militarnego Rosji z Ukrainą przekłada się na waluty regionu.