W oczekiwaniu na to wydarzenie sentyment na rynkach pozostaje świetny, notowania USDJPY dotarły do najwyższego poziomu od ponad 2 tygodni powyżej 111, a kontrakt terminowy na S&P 500 zmierza w kierunku osiągniętych przed dwoma miesiącami szczytów na poziomie 2400 pkt. Pytanie jak dzisiejsze konkrety zostaną odebrane przez rynki. Dotychczas, wystąpienia Trumpa dotyczące kwestii gospodarczych przyjmowane były z dużym optymizmem i przekładały się na silne wzrosty na Wall Street. Gdyby dzisiejszy komunikat okazał się spójny, również jeśli chodzi o źródła finansowania obniżek podatków, co dla Partii Republikańskiej będzie miało kluczowe znaczenie, dalsze umocnienie dolara oraz wzrost rynku akcyjnego jest możliwy. Donald Trumpa zapowiedział bowiem obniżenie podatków dla przedsiębiorstw z 35 do 15%. Choć powinno być to zdecydowanie łatwiejsze do przeforsowania w Kongresie od ustawy cofającej Obamacare, to jednak istnieje w związku z tym pewien czynnik niepewności. Nie można wykluczyć również rozczarowania części uczestników rynku, którzy mają coraz większe wątpliwości jeśli chodzi o skuteczność we wdrażaniu wcześniejszych zapowiedzi Trumpa. Od czasu gdy objął on urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych złagodził również swoje nastawienie w wielu kwestiach, m.in. opodatkowania importu i zwolnień dla eksportu. Jeśli nastąpiłoby to także w obszarze cięć podatków na firm, amerykańscy inwestorzy mogliby się poczuć rozczarowani, co przemawiałoby za korektą na tym rynku. Jeśli jednak nadzieje na luźniejszą politykę fiskalną ponownie zostaną rozbudzone, kontynuacja hossy na Wall Street będzie kontynuowana.
Mimo umocnienia dolara para EURUSD pozostaje powyżej 1.09. Do pozytywnego wyniku pierwszej tury francuskich wyborów prezydenckich dokładają się obecnie oczekiwania na zaostrzenie retoryki ze strony EBC na jutrzejszej konferencji po posiedzeniu. Gdyby doszło do rozczarowania komunikatami Trumpa, para EURUSD mogłaby ruszyć w kierunku 1.10. Podtrzymanie nadziei na poluzowanie polityki fiskalnej oraz brak zmian w retoryce EBC powinien jednak sprzyjać kontynuacji konsolidacji w przedziale 1.05-1.09. Wśród głównych walut najsłabiej prezentują się dziś notowania walut Antypodów. W trakcie sesji azjatyckiej opublikowane zostały słabsze od oczekiwań dane z Australii dotyczące inflacji CPI w I kw., która wzrosła do 2.1% r/r z 1.5% r/r, podczas gdy rynek oczekiwał silniejszego przyspieszenia do 2.2% r/r.
Kalendarium makroekonomiczne jest w dniu dzisiejszym dość ubogie i w centrum uwagi rynków znajdować się będzie wystąpienie Trumpa. Decyzję ws. stóp procentowych podejmował będzie turecki bank centralny, wobec którego rynek nie oczekuje jakichkolwiek zmian parametrów polityki monetarnej. Po południu opublikowane zostaną również cotygodniowe dane dotyczące zapasów paliw w USA. Wczorajszy raport API wskazał na wzrost o 0.9 mln baryłek wobec oczekiwanego kolejnego spadku o ok. 1 mln.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A