Kluczowe informacje z rynków:
USA: Kolejne świetne dane nt. indeksu ISM – tym razem dla usług – zostały opublikowane wczoraj po południu. Indeks we wrześniu skoczył do 59,8 pkt. przy szacunkach na poziomie 55,5 pkt., co jest najwyższym poziomem od sierpnia 2005 r. Wyraźnie przyspieszył też subindeks nowych zamówień (do 63 pkt. z 57,1 pkt.), a także cen płaconych (do 66,3 pkt. z 57,9 pkt., co jest najwyższym poziomem od lutego 2012 r.). Wcześniej (godz. 14:15) opublikowane zostały szacunki ADP dotyczące nowych etatów w sektorze prywatnym – we wrześniu wzrost wyniósł zaledwie 135 tys. nowych etatów wobec 228 tys. wcześniej (niemniej tego się spodziewano – prognoza wynosiła 125 tys.). Odnotowaliśmy też słowa odchodzącego 13 października wiceprezesa FED, Stanley'a Fischer'a, który powtórzył, że nadal spodziewa się przyspieszenia inflacji w nadchodzących miesiącach. Dodał też, że przyszły szef FED powinien mieć „otwarty umysł" w trudnych czasach.
AUSTRALIA: Sprzedaż detaliczna nieoczekiwanie spadła w sierpniu o 0,6 proc. m/m (najmocniej od 4 lat), podczas kiedy prognozowano jej wzrost o 0,3 proc. m/m. Poznaliśmy też dane nt. bilansu handlowego – nadwyżka w sierpniu zwiększyła się do 989 mln AUD, a dane za lipiec zrewidowano do 808 mln AUD z 460 mln AUD. Agencje odnotowały wypowiedź byłego członka RBA (Edwards), którego zdaniem zwlekanie z podwyżkami stóp procentowych może rodzić problemy.
NOWA ZELANDIA: Odnotowano większą od spodziewanej nadwyżkę w budżecie (4,1 mld NZD), ale minister finansów Joyce stwierdził, że o takie pozytywne niespodzianki w przyszłości może być trudno.
JAPONIA: Tamtejsza prasa zacytowała słowa premiera Shinzo Abe, który obiecał przyspieszenie tzw. Abenomiki.