Pogorszenie nastawienia do europejskich aktywów wywołane przez włoskie problemy budżetowe w połączeniu z zapewnieniami Fedu po posiedzeniu, że nawet wobec relatywnie umiarkowanej presji inflacyjnej w USA nie zamierza on rezygnować z dalszych stopniowych podwyżek stóp procentowych (a więc raz na kwartał), obniżyły notowania kursu z powrotem w okolice 1,16. W przyszłym tygodniu poza dalszym rozwojem sytuacji związanej z włoskim deficytem w centrum uwagi rynku znajdą się również dane z amerykańskiego rynku pracy za wrzesień. Wzrost zatrudnienia w kończącym się miesiącu mógł spowolnić w porównaniu z sierpniem. Niższa niż w sierpniu mogła być również dynamika wynagrodzeń. Dane te więc nie powinny okazać się argumentem za umocnieniem dolara. Dodatkowo przeciwko niższemu kursowi będzie również przemawiać ograniczenie wartości QE przez EBC, które wchodzi w życie przyszłym tygodniu. Wszystko to powinno sprawić, że kurs głównej pary walutowej powinien kontynuować ruch w zakresie 1,15–1,18 w nadchodzących dniach. Pomimo umocnienia dolara pod koniec tygodnia nadal spada kurs EUR/PLN, który zszedł już w okolicie 4,27. Poprawiające się nastawienie do rynków wschodzących (MSCI Emerging kończy wrzesień mocnym, około 7-proc. wzrostem) oraz kontynuacja trendu bocznego w przypadku EUR/USD powinny nadal wspierać notowania złotego. Dlatego oczekujemy, że przyszły tydzień przyniesie próbę zejścia EUR/PLN do 4,25. ¶