W szerszym kontekście głównym czynnikiem kreującym ruch na rynku walutowym jest obecnie rewizja założeń co do polityki Fedu w 2019 r. Wcześniej inwestorzy zakładali podtrzymanie cyklu podwyżek. Aktualnie, m.in. z uwagi na niedawne sygnały ze strony Jerome'a Powella, widoczna jest rewizja w kierunku dużo mniej jastrzębiego nastawienia (kontrakty wyceniają nawet potencjalne obniżki stóp) opartego na pogarszających się perspektywach makro dla reszty świata.
Spekulacje te podbijają istotność publikowanego komunikatu z ostatniego posiedzenia FOMC.
Lokalnie nie dzieje się zbyt dużo – złoty pozostaje relatywnie odporny na impuls z rynków bazowych. Kurs EUR/PLN oscyluje w granicach 4,28–4,30. Ostatnie sesje przyniosły jednak lekkie podbicie podaży na większości zestawień powiązanych ze złotym, co sugeruje możliwe rozegranie nieco słabszym złotym na początku roku. W środę będziemy świadkami zakończenia posiedzenia RPP, jednak powszechnie nie zakłada się zmian stóp procentowych w 2019 r. Duże znaczenie dla walut EM (oraz pośrednio CEE) może mieć kwestia negocjacji handlowych na linii USA–Chiny – zarówno Pekin, jak i Waszyngton raportują o znaczących postępach.