Po drugie, nad ranem opublikowano grudniowe dane dotyczące eksportu i importu w Chinach, które okazały się znacznie gorsze od oczekiwań i wskazały tym samym na pogłębiające się problemy gospodarcze tego kraju, spowodowane wojną handlową z USA. Po trzecie wreszcie inwestorzy z jednej strony czekali na rozpoczęcie sezonu publikacji wyników finansowych spółek w czwartym kwartale ub.r. w USA, a z drugiej na dzisiejsze głosowanie w parlamencie brytyjskim dotyczące porozumienia z UE w sprawie brexitu. Jest mało prawdopodobne, że porozumienie to zostanie zaakceptowane, co oznaczać będzie coraz większe obawy przed procesem wychodzenia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty bądź rosnącą niepewność, czy do niego w ogóle dojdzie w zapowiedzianym terminie. Słabe nastroje rynków finansowych znalazły w poniedziałek odbicie nie tylko na rynkach akcji, ale także na rynkach walutowych oraz na rynkach obligacji. W szczególności na niższe poziomy (w okolice 1,1460–1,1480) zeszła para EUR/USD. Spadały także rentowności niemieckich bundów (o 1–3 pkt baz.) oraz amerykańskich treasurysów (o 2–3 pkt baz.). Polski złoty osłabił się wobec USD i CHF, wobec EUR notowania oscylowały wokół 4,29, rentowność natomiast obligacji rządowych spadła w ślad za rynkami bazowymi (o 1–4 pkt baz.). ¶