Czekamy na ustalenia amerykańsko-chińskie

Publikacja: 15.02.2019 11:34

Czekamy na ustalenia amerykańsko-chińskie

Foto: AFP

Kluczowe informacje z rynków:

USA / GOVERMENT SHUTDOWN: Kongres zaakceptował wczoraj ustawę umożliwiającą dalsze finansowanie instytucji państwowych po 15 lutego i skierował ją do podpisu prezydenta. Jest ona wynikiem kompromisu osiągniętego przez polityków w poniedziałek i zakłada, że na budowę muru z Meksykiem przeznaczone zostanie zaledwie 1,375 mld USD wobec 5,7 mld USD pierwotnie oczekiwanych przez Trumpa. Prezydent zapowiedział już, że ustawę podpisze, ale spekuluje się, że sięgnie po narzędzie w postaci ogłoszenia stanu wyjątkowego, aby znaleźć brakujące środki na mur w budżecie obrony (potwierdził to rzecznik Białego Domu). Konferencję prezydenta zapowiedziano na godz. 16:00.

USA / CHINY / ROZMOWY HANDLOWE: Dzisiaj mamy ostatni dzień negocjacji handlowych na wysokim szczeblu pomiędzy USA, a Chinami. Z nieoficjalnych przecieków wynika jednak, że strony są wciąż daleko od wypracowania konkretnego porozumienia. Zdaniem Wall Street Journal kością niezgody ma być m.in. niechęć Chin do rezygnacji z dotowania firm przez rząd i transferu technologii. Z kolei chińskie źródła piszą, że Pekin nalega na zmniejszenie obciążeń celnych. Nie napłynęły oficjalne sygnały o wydłużeniu terminu rozejmu, który kończy się 1 marca (wczoraj spekulowano o dodatkowych 60 dniach) – wczoraj mówił o tym doradca gospodarczy Trumpa, Larry Kudlow. Niemniej Financial Times pisze, że strony planują wydać wspólne oświadczenie, które może być użyte jako podstawa do rozmów prezydentów Trumpa i Xi.

BREXIT: Wczoraj wieczorem Theresa May przegrała w Izbie Gmin – parlament głosami 303 do 258 nie dał kredytu zaufania dla podejmowanych przez premier działań w kwestii dążenia do renegocjacji porozumienia i zmian w temacie irlandzkiego backstopu. Wynik głosowania nie był prawnie wiążący, ale znacząco utrudnia May dalsze negocjacje (UE może zarzucić, że szefowa rządu nie ma poparcia parlamentu dla swoich działań). Dzisiaj przewodnicząca Izby Gmin, Andrea Leadsom powiedziała, że rząd jest gotów na scenariusz „bezumownego" Brexitu.

CHINY / DANE: Inflacja CPI w Chinach nieoczekiwanie wyhamowała w styczniu do 1,7 proc. r/r (szacowano jej utrzymanie przy 1,9 proc. r/r), a PPI do 0,1 proc. r/r z 0,9 proc. r/r (prognozowano 0,2 proc. r/r). Dla CPI jest to najniższa wartość od stycznia ub.r., a dla PPI od blisko 3 lat.

POLSKA / DANE: Inflacja w styczniu wyniosła 0,1 proc. m/m i 0,9 proc. r/r, co w zasadzie jest zgodne z oczekiwaniami rynku.

WIELKA BRYTANIA: Sprzedaż detaliczna w styczniu nieoczekiwanie odbiła do 1,0 proc. m/m i 4,2 proc. r/r po nieznacznej rewizji w górę danych za grudzień (-0,7 proc. m/m i +3,1 proc. r/r).

USA / DANE (publikacja z wczorajszego popołudnia): Opublikowane dane nt. sprzedaży detalicznej w grudniu mocno rozminęły się z oczekiwaniami (-1,2 proc. m/m wobec +0,1 proc. m/m, oraz -1,8 proc. m/m wobec 0,0 proc. m/m po wyłączeniu wolumenu aut).

Opinia:

Dolar, który wczoraj po południu „oberwał" po rozczarowującym odczycie danych nt. sprzedaży detalicznej za grudzień (dane podano z opóźnieniem przez trwający w styczniu goverment shutdown), w piątek rano ponowne próbuje odbijać. Wychodzi mu to jednak znacznie gorzej – zwyżki są niewielkie. To sygnał, że wczorajsze dane (niezależnie od prób wytłumaczenia ich słabości) pozostawiły rysę na obrazie dolara. Zwiększają też znaczenie kolejnych odczytów – dzisiaj po południu kluczowa będzie dynamika produkcji przemysłowej za styczeń (szacunki 0,1 proc. m/m) o godz. 15:15, oraz wstępne wyliczenia indeksu nastrojów konsumenckich za luty (godz. 16:00). Tak czy inaczej, rynki znów zaczynają utwierdzać się w tym, że FED nie wykona do 2020 r. żadnego ruchu na stopach. Gorzej, jeżeli zaczynają temu towarzyszyć minorowe nastroje dotyczące perspektyw dla kluczowych gospodarek. Bo to sygnał, że dolar nie musi być słaby (gdyż nie ma konkurentów). W efekcie kluczowe staje się teraz to, abyśmy w najbliższych dniach zobaczyli jakieś pozytywne impulsy dające wsparcie bardziej ryzykownym aktywom kosztem dolara.

Nadal kluczowe obszary, gdzie takowych optymistycznych informacji należy wypatrywać to wątek negocjacji amerykańsko-chińskich, oraz Brexitu. To obecnie dwa, główne centra ryzyka, które mogą, ale wcale nie muszą eskalować w nadchodzących tygodniach. Potencjalna odwilż jest wciąż bardziej możliwa, niż atak mrozu i to nie tylko z tego powodu, że jesteśmy coraz bliżej kalendarzowej wiosny... W temacie rozmów amerykańsko-chińskich dla uważnych obserwatorów tego tematu było od dawna jasne, że strony szybko nie wypracują kompromisowego porozumienia, gdyż mają zbyt wiele rozbieżnych interesów. Zdają sobie jednak świetnie sprawę z tego, że dalsza eskalacja konfliktu handlowego przyniosłaby więcej szkód, niż korzyści. Upatrujmy, zatem w najbliższych kilkunastu godzinach sygnałów potwierdzających wczorajsze spekulacje o woli wydłużenia rozejmu o kolejne 2 miesiące, oraz uważne zerkajmy na to, co znajdzie się we wspólnym oświadczeniu stron po zakończeniu negocjacji. Dobrym sygnałem byłaby polityczna wola do spotkania prezydentów Trumpa i Xi w najbliższych tygodniach, gdyż pokazywałoby to, że jednak politycy mają co „podpisać". Co do Brexitu, to pozycja premier May po wczorajszym, niewiążącym głosowaniu w Izbie Gmin jest nie do pozazdroszczenia. Paradoksalnie jednak zwiększa to szanse na to, że w marcu złożony zostanie wniosek o wydłużenie Brexitu o kilka miesięcy – jeżeli 27 lutego May przegrałaby kolejne głosowanie w temacie wynegocjowanego porozumienia z UE, to na stole pozostałyby de facto dwie opcje – „bezumowny" Brexit, na który rząd jest teoretycznie gotowy, ale politycznie byłby samobójstwem, albo odroczenie Brexitu i próba (ale czy skuteczna?) szukania innych rozwiązań – praktycznie mogą być to tylko kolejne zmarnowane miesiące w politycznej i gospodarczej niepewności.

Spójrzmy na wykresy. Na tygodniowych koszykach BOSSA USD i FUSD naruszenie oporu bazującego na szczycie z sierpnia ub.r. może nie być trwałe. Nadal nie naruszone pozostają opory na oscylatorze RSI 9. To powoduje, że dolar ma szanse na korektę ostatnich zwyżek w przyszłym tygodniu.

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Wykres tygodniowy FUSD

Na dziennym układzie EURUSD uwagę przykuwa pozytywna dywergencja z RSI 9, oraz brak pogłębienia dołka ze środy przy 1,1248. Teoretycznie rosną szanse na złamanie oporu 1,1300-1,1315, gdzie jednocześnie przebiega linia trendu spadkowego. To oddaliłoby nadal istniejące ryzyko zejścia w stronę listopadowego minimum przy 1,1215. Dzisiaj poza danymi z USA, warto będzie obserwować informacje z Hiszpanii, gdzie waży się decyzja nt. przeprowadzenia przedterminowych wyborów parlamentarnych na wiosnę (w krótkim terminie raczej już zdyskontowana).

Wykres dzienny EURUSD

Gorzej sytuacja wygląda na GBPUSD, gdzie nadal dominuje trend spadkowy, a pozytywnej dywergencji na RSI 9 nie widać. Opór można zlokalizować już przy 1,2831 (dołek z wtorku), a wsparciem jest wczorajsze minimum przy 1,2772. Kolejne wsparcie to 1,2725 bazujące na historycznych zależnościach. Kluczowy rejon to jednak dopiero okolice 1,2660.

Wykres dzienny GBPUSD

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?