Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojciech Stępień, CFA ekonomista, BNP Paribas
Po pierwsze, szkodzą problemy banków z kredytami frankowymi. Jak podały media w piątek, wyrok w tej sprawie ma zostać ogłoszony na początku października. Po tej informacji rynek szybko przypomniał sobie o zagrożeniu, jakim dla zyskowności sektora bankowego może być wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie zapisów w umowach o kredyty hipoteczne udzielane przez polskie banki we franku szwajcarskim. Drugim problem stają się natomiast czynniki makroekonomiczne.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Złoty w środę nieznacznie tracił na wartości, głównie przez dolara.
Zmiany na rynku walutowym nabierają tempa, a decyzje banków centralnych i napięcia handlowe wyraźnie wpływają na notowania NZD, AUD i JPY. Te czynniki mogą w najbliższym czasie istotnie zmienić układ sił na rynku oraz strategie inwestorów.
Środowy poranek na rynku walutowym przyniósł niewielkie wahania złotego. Czy handel rozrusza się w kolejnych godzinach?
Błędem jest twierdzenie, że tym razem rynek zignoruje fochy prezydenta Donalda Trumpa, gdyż tym razem będzie inaczej, czyli nie jak w kwietniu.
Słaby dolar i umacniający się złoty. Rynek walutowy wraca do znanego scenariusza.
Wtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych?