Dziś jednak notowania kontraktu terminowego na S&P 500 odbijają w kierunku 3250 pkt. w czym pomagają działania stymulujące podjęte przez chińskie władze. Tamtejsze indeksy po zakończeniu obchodów chińskiego Nowego Roku zaliczyły dziś 9% spadki. Luzowanie polityki monetarnej w Państwie Środka ma na celu nie tylko zapewnienie odpowiedniego wsparcia gospodarce, ale również opanowanie sytuacji na rynkach akcyjnych. Liczba zarażonych wzrosła już do 17 tys., a ofiar przekroczyła 360. Globalne konsekwencje w dalszym ciągu są trudne do oszacowania, przez co ryzyka dla cen akcji w dalszym ciągu mogą być asymetryczne w dół. W sytuacji gdyby dzisiejsze otwarcie sesji w USA przyniosło dalszy odwrót od akcji i pogłębienie piątkowych minimów, otworzyłaby się droga w kierunku 3150 pkt. Notowania DAXa znalazły się z kolei w piątek w okolicy 12900 pkt., a dalsza presja na bardziej ryzykowne aktywa może spychać niemiecki indeks w kierunku 12500 pkt.
Piątkowa sesja przyniosła również większe przetasowania na rynku walutowym, a eurodolar ruszył w kierunku 1.11 i nie przeszkodził w tym wzrost awersji do ryzyka. W dniu dzisiejszym ruch ten jest jednak częściowo odreagowywany, niemniej jednak gołębi wydźwięk ubiegłotygodniowego posiedzenia Fed i sporego rozczarowania inflacją PCE może jeszcze wywierać presję na notowania amerykańskiej waluty. USDJPY dzięki działaniom podjętym przez chińskie władze monetarne odbija dziś z 108.20, przy czym nienajlepsza kondycja dolara i obawa o globalne konsekwencje koronawirusa mogą spychać jego notowania w kierunku minimów z początku roku. Dzisiejsza aprecjacja USD oddziałuje w kierunku cofnięcia notowań złota do poziomu 1575 USD za uncję, niemniej jednak podwyższony poziom awersji do ryzyka i gołębie sygnały wysyłane przez bankierów centralnych w dalszym ciągu stwarzają pozytywne środowisko dla notowań tego surowca. Ceny ropy w przypadku odmiany WTI znalazły się natomiast na wsparciu w okolicy 51 USD za baryłkę, gdzie na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy odnotowywały odbicie. Tym razem historia nie musi się jednak powtórzyć bowiem spadek popytu na ropę w Chinach w połączeniu z globalną nadpodażą surowca może dalej spychać notowania poniżej 50 USD za baryłkę. W kalendarium makroekonomicznym uwagę należy dziś zwrócić na publikowany po południu indeks ISM dla przemysłu. Opublikowane przed południem finalne dane PMI ze strefy euro były zbieżne z wstępnymi odczytami i pozostały bez większego wpływy na rynek.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.
Wykres 1. DE30.f; Interwał dzienny