Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3054 PLN za euro, 3,8576 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0303 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9418 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,74% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem ostatnich 24 godzin na rynkach był dość niespodziewany ruch ze strony FED, który zdecydował się na interwencyjne obniżki stóp o 50pb. w celu zbuforowania negatywnego wpływu wirusa na gospodarkę. Rynek wyceniał taki scenariusz podczas marcowego posiedzenia jednak decyzja ta na nadzwyczajnym posiedzeniu rodzi kilka pytań. Amerykańskie indeksy spadały ok. 1%, potem rosły 1,5% (po obniżce stóp) aby zakończyć handel na 2,8% spadku. Inwestorzy zakładają iż wczorajszy ruch FED może być oznaką paniki lub faktu, że sytuacja związana z koronawirusem jest zdecydowanie bardziej poważna niż zakładano. Dodatkowo ruch ten pojawił się po tym jak komunikat G7 wskazywał raczej na podjęcie działań fiskalnych aniżeli monetarnych. Niemniej z punktu widzenia FX ruch FED osłabił dolara, co podbiło kwotowania EUR/USD do okolic 1,12 USD. Słabszy dolar chwilowo wspiera waluty EM, w tym PLN – USD/PLN przetestował wczoraj 3,8388 PLN wobec 3,97 w poprzednim tygodniu. Warto jednak pamiętać, iż obecna sytuacja na rynkach może docelowo być niekorzystna (risk-off w przypadku dalszych spadków indeksów) dla PLN. Lokalnie warto również wspomnieć o ciekawym raporcie EY z które wynika, iż za wzrostem gospodarczym w Polsce, w ostatnich latach, stoi głównie popyt zewnętrzny, a nie jak powszechnie zakładano – konsumpcja.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy decyzję RPP w zakresie stóp procentowych. Rynek nie spodziewa się zmian (główna 1,5%) niemniej narasta presja (kontrakty FRAs) na obniżki stóp. Najpewniej taki ruch mógłby mieć miejsce po podjęciu działań przez EBC.
Z rynkowego punktu widzenia obserwowaliśmy mocniejszy ruch w ramach korekty wzrostowej na PLN. W przypadku USD/PLN znaleźliśmy się już jednak w lokalnej strefie wsparcia na 3,8388-3,8522 PLN.
Konrad Ryczko