Najważniejsze z nich to zakup obligacji Skarbu Państwa na rynku wtórnym, kredyt wekslowy na wzór TLTRO prowadzonego przez EBC oraz operacje repo, dostarczające płynność bankom. Pamiętajmy, że to nie decyzja RPP – ta może dodatkowo obniżyć stopy procentowe, zmniejszyć stopę rezerw oraz podnieść ich oprocentowania. Wydaje się, że właśnie takie decyzje zapadną. Oczywiście to wszystko nie zatrzyma rozprzestrzeniania się wirusa, ale da bankom oddech potrzebny na złagodzenie warunków dla kredytobiorców. To zaś jest istotny krok w kierunku uniknięcia zatorów płatniczych, choć potrzebne są tu jeszcze (częściowo zapowiadane) działania po stronie fiskalnej i administracyjnej.
Rynkowo powinno to pomóc przede wszystkim przecenionym ostatnio obligacjom skarbowym, których rentowności mogą w kolejnych miesiącach spaść do niewidzianych wcześniej poziomów. Pierwsza reakcja złotego jest nieznacznie negatywna, ale decyzja NBP na dłuższą metę złotemu nie będzie szkodzić – tu liczyć się będzie przede wszystkim globalna awersja do ryzyka. Obecnie euro kosztuje 4,43 złotego – najwięcej od 2016 roku.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB