Po tym, jak w niedzielę republikanie i demokraci w amerykańskim Kongresie nie porozumieli się w sprawie wartego ok. 1,4 bln USD gospodarczego pakietu stymulującego dla USA, w bardzo słabych nastrojach przebiegała sesja w Azji. Nie inaczej było w Europie i bardzo źle sesja zapowiadała się także w USA. Niespodziewanie jednak Fed ogłosił nielimitowane QE oraz dodatkowe środki pomocowe dla firm i samorządów. W komunikacie wskazano, że dokonywane będą zakupy obligacji rządowych i papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką (MBS) „w kwotach potrzebnych do zapewnienia płynnego funkcjonowania rynku i skutecznego przekazywania polityki pieniężnej do szerszych warunków finansowych i gospodarki", a także zakupy komercyjnych papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką.
Fed poinformował też, że będzie wspierać „przepływ kredytów do pracodawców, konsumentów i firm poprzez ustanowienie nowych programów, które łącznie zapewnią do 300 mld USD nowego finansowania". Te informacje spowodowały zmiany wyceny na rynkach aktywów, m.in. spadkom uległy rentowności obligacji w USA (o 3–11 pkt baz.) oraz osłabił się USD wobec EUR (wzrost kursu powyżej 1,08). Rentowności spadały także w Niemczech (o 3–4 pkt baz.), gdzie tamtejszy rząd ogłosił program ratunkowy dla gospodarki wart 750 mld EUR, i również w Polsce (o 5–9 pkt baz.), gdzie odbyły się dwie aukcje SPW (przeprowadzone przez MF i NBP). Złoty tracił na wartości, pokonując kolejne historyczne bariery. ¶
Monika Kurtek główna ekonomistka, Bank Pocztowy