Negatywne nastroje z rynku surowców przeniosły się na rynki akcji – indeksy na rynkach rozwiniętych kończyły dzień na czerwono. W takich uwarunkowaniach względnie stabilnie zachowywał się krajowy rynek walutowy, kurs EUR/PLN poruszał się w relatywnie wąskim przedziale 4,5230–4,5350, tracąc względem wtorkowej sesji ok. 1 grosza. Zbliżona skala wahań widoczna była na pozostałych głównych parach złotowych. Podobne zmiany obserwowano na innych rynkach regionu, choć z osłabienia wyłamał się rumuński lej.
Sytuacja na rynku ropy, przez spodziewany spadek inflacji i ewentualne dalsze luzowanie monetarne, wsparła rynek długu. Zyskały obligacje wzdłuż całej krzywej, a najsilniej pięcio- i dziesięciolatki, których rentowność spadła o 10 pkt baz. Ciekawostką z krajowego rynku długu, co dodatkowo wsparło rynek wtórny, było odwołanie przez resort finansów planowanej na czwartek aukcji obligacji. Dane krajowe, w tym o produkcji przemysłowej, miały drugorzędne znaczenie. W kolejnych dniach rynek krajowy pozostanie pod wpływem wydarzeń globalnych, w szczególności dotyczących dynamiki pandemii. Sygnały wyhamowania nowych infekcji być może wesprą pesymistyczne nastroje rynkowe. Wiele negatywnych czynników jest już wycenionych, stąd perspektywa rozluźniania restrykcji zmniejszy poziom rynkowego pesymizmu. Dla kursu EUR/PLN aktualnym pasmem wahań pozostaje 4,50–4,60. ¶