Co zrobi dzisiaj Powell?

Sytuacja na rynkach 13 maja

Publikacja: 13.05.2020 11:51

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: DM BOŚ

Większa awersja do ryzyka na globalnych rynkach, na powrót podbija dolara, chociaż zmiany nie są duże – pewnym obciążeniem są spekulacje związane z ujemnymi stopami procentowymi w USA (nasiliły się po wczorajszych odczytach inflacji CPI za kwiecień), chociaż kolejni członkowie FED w swoich wystąpieniach odrzucają taki scenariusz, uznając go wręcz za szkodliwy (Mester).

Najsłabszą walutą dzisiaj rano jest dolar nowozelandzki, po tym jak RBNZ nie wykluczył w komunikacie po dzisiejszym posiedzeniu możliwości dalszych cięć stóp procentowych (obecnie 0,25 proc.), w tym do wartości ujemnych. Jednocześnie do 60 mld NZD z 33 mld NZD zwiększona została skala zakupu aktywów.

Większa awersja do ryzyka to wynik nałożenia się dwóch rzeczy. Ostrzeżeń „głównego lekarza" USA, które padły wczoraj wieczorem w Kongresie – dr. Anthony Fauci przestrzegł amerykańską administrację przed nazbyt pośpiesznym luzowaniem restrykcji, gdyż może to doprowadzić wcześniejszego nawrotu pandemii. Drugi wątek to działania amerykańskiego Senatu, który według doniesień pracuje nad szeregiem ustaw mających pociągnąć Chiny do odpowiedzialności za niedopatrzenia przy pandemii koronawirusa, ale i też powraca wątek praw człowieka (mniejszość Ujgurów).  Jedna z poprawek zakładałaby, że Donald Trump mógłby nałożyć sankcje, jeżeli chińskie władze odmawiałyby współpracy przy wyjaśnieniu wątpliwości związanych z COVID-19. Te negatywne informacje z Senatu nieco równoważą doniesienia o szykowanym przez Demokratów w  Izbie Reprezentantów, kolejnym pakiecie wsparcia, który mógłby przekroczyć 3 bln USD. Niemniej nie będzie on głosowany w tym tygodniu, a Republikanie i otoczenie Trumpa są zdania, że na razie warto ocenić, jaki efekt przyniosły dotychczasowe działania.

Stabilnie zachowuje się dzisiaj funt, który nie stracił po informacjach, że tegoroczny deficyt budżetowy będzie ponad 6-krotnie wyższy od założeń stworzonych przed pandemią i wyniesie 337 mld GBP.  Kanclerz Skarbu już zapowiedział plany ograniczenia wydatków i wzrostu podatków. Jednocześnie przez pandemię najprawdopodobniej nie uda się w tym roku dopiąć umowy handlowej pomiędzy USA, a Wielką Brytanią. W szeregu negatywnych informacji jest tez ta pozytywna – odczyt PKB w II kwartale wyniósł -2,0 proc. k/k wobec szacowanych -2,6 proc. k/k, a w ujęciu rocznym spadł o 1,6 proc. r/r (szacowano -2,1 proc. r/r).

OKIEM ANALITYKA – Co zrobi dzisiaj Powell?

Wątpliwości, co do zbyt szybkiego odmrażania amerykańskiej gospodarki, jakie padły wczoraj ze strony dr. Fauciego, zbiegły się z trwającą od kilku dni „dyskusją" o możliwości wprowadzenia ujemnych stóp procentowych przez FED w ciągu najbliższych miesięcy. Mimo „stanowczego" odrzucenia takiego scenariusza przez pytanych o to członków FED, to rynek zdaje się wiedzieć swoje – taka możliwość wskazywana jest na przełom roku. Mocniej takie spekulacje mógłby uciąć dzisiaj sam Jerome Powell, ale czy z tego skorzysta? W pewnym sensie pozwalają one łatwiej zarządzać oczekiwaniami związanymi ze stopami procentowymi w dłuższym czasie, ale i też możliwych rozwiązań jest wiele. Teoretycznie możliwości skorzystania z „dobrodziejstw" zwiększania skupu aktywów zaczynają się kończyć, chyba, że przejdziemy w fazę „abstrakcji" jaką byłby skup ETF-ów opartych o rynek akcji, czy też surowce. Niewykluczone, że Powell będzie po cichu liczył na to, że zbliżająca się kampania wyborcza przed listopadowymi wyborami wymusi większą stymulację fiskalną, chociaż kolejny pakiet wsparcia o wartości przekraczającej 3 bln USD może stać się przedmiotem politycznych przepychanek pomiędzy Demokratami, a Republikanami.

Jak dzisiejsze słowa szefa FED wpłyną na zachowanie się aktywów? Rynki akcji, jeżeli nie dostaną wyraźniejszych deklaracji o możliwości zwiększenia stymulacji w najbliższych miesiącach, mogą wejść w dłuższą korektę, która zdaje się, że zaczyna być coraz bardziej zauważalna. Większa awersja do ryzyka może podbić dolara, który korzysta ze statusu bezpiecznych przystani. Amerykańska waluta odbiłaby też w sytuacji, kiedy Powell uciąłby nadmierne spekulacje o ujemnych stopach procentowych.

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Parytet EURUSD na horyzoncie?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Zerowe stopy w Szwajcarii?
Waluty
Jak nisko zejdzie EBC?
Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?