Nastroje nieco popsuły kolejne informacje płynąc ze firmy Moderna pracującej nad szczepionką. O ile te poniedziałkowe doniesienia, które wskazywały na pozytywny pierwszy etap prac, to jednak te ostatnie tonowały oczekiwania i sugerowały, że do wprowadzenia szczepionki jeszcze długa droga. W dniu dzisiejszym notowania kontraktu terminowego na S&P 500 ponownie odbijają i pozostają w okolicy popandemicznych szczytów. Na początku sesji europejskiej sentyment pozostaje jednak mieszany, podobnie jak to było podczas azjatyckich godzin handlu. Ropa w przypadku odmiany WTI osuwa się poniżej 32 USD za baryłkę. Złoto natomiast ponownie podchodzi pod 8-letnie szczyty i dociera już do 1750 USD za uncję. Wzrosty w tym przypadku napędza szereg utrzymujących się ryzyk, również jeśli chodzi o dalszą eskalację konfliktu handlowego na linii USA-Chiny czego nie można wykluczać. Rynek w najbliższych godzinach może przejść do fazy oczekiwania na jutrzejsze wstępne dane PMI, które będą obrazować poziom koniunktury gospodarczej w maju, czyli okresu odmrażania aktywności. Majowe dane niosą za sobą duży stopień niepewności, niemniej jednak zdecydowane odbicie wskaźników z historycznych minimów odnotowanych w kwietniu powinno sprzyjać popytowi na ryzyko.

Na rynku walutowym bez większych przetasowań, a zmienność w gronie G10 mieści się w przedziale 0.2%. Najsilniejszy jest dolar nowozelandzki, który zyskuje trzeci dzień z rzędu po komentarzach szefa RBNZ, który zwrócił uwagę, że perspektywa ujemnych stóp procentowych w Nowej Zelandii nie jest bliska. Komunikat po ostatnim posiedzeniu RBNZ sugerował z kolei, że w do końca roku trzeba liczyć się z takim scenariuszem. W efekcie kurs NZDUSD wychodzi powyżej 0.61. Z kolei szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej we wczorajszym wystąpieniu zaznaczył, że Fed jest gotowy użyć wszystkich dostępnych narzędzi aby wspomóc gospodarkę w walce z pandemią koronawirusa. Dziś wieczorem opublikowany będzie protokół z ostatniego posiedzenia Fed, który może rzucić nieco więcej światła na toczącą się wewnątrz Fed dyskusję dotyczącą możliwych dalszych działań. Oprócz tego w kalendarium należy zwrócić uwagę na cotygodniowe dane dotyczące poziomu stanów magazynowych paliw w USA. Kolejne zmniejszenie zapasów może zwiększyć nadzieje na normalizację sytuacji na rynku ropy i presję na wzrost notowań surowca.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

mbank

Wykres 1. US500.f; Interwał dzienny