O ile dane makro w wielu krajach świata – w tym w kluczowych gospodarkach, takich jak USA czy Chiny – ostatnio bywały relatywnie dobre, to nastroje inwestorów nadal oscylują pomiędzy nadzieją a strachem.
Kluczowym tematem, przewijającym się w mediach i na rynkach finansowych, pozostaje druga fala pandemii Covid-19, która daje się coraz mocniej we znaki w Stanach Zjednoczonych. Niektóre stany powróciły do narzucania restrykcji – Kalifornia, Teksas oraz Floryda wezwały do zamknięcia sporej części barów, natomiast stan Waszyngton zdecydował się za wstrzymanie się z procesem otwierania gospodarki.
Na całym świecie już około pół miliona osób zmarło na Covid-19, w tym jedna czwarta w Stanach Zjednoczonych. Sytuacja w USA budzi najwięcej emocji ze względu na swoją kluczową rolę w globalnej gospodarce oraz dużo mniej skuteczną historię walki z koronawirusem w porównaniu chociażby do Chin.
Chociaż druga fala pandemii martwi coraz bardziej, to wśród inwestorów na razie nie widać paniki. Amerykański dolar dzisiaj rano trochę stracił na wartość – US Dollar Index spadł poniżej 97,30 pkt. Nie zmienia to faktu, że w ostatnich tygodniach amerykańska waluta powoli zaczyna z powrotem zyskiwać w oczach inwestorów jako bezpieczna przystań.
OKIEM ANALITYKA – Tydzień ważnych danych i komunikatów z USA
Nowy tydzień na rynkach walutowych rozpoczyna się mieszaniną nastrojów wśród inwestorów i balansowaniem pomiędzy nadziejami na ożywienie gospodarek po wcześniejszych restrykcjach a strachem przed ponownym uderzeniem pandemii w kluczowe gospodarki świata.