Brak jest istotniejszej reakcji na wstępne wyniki II tury wyborów prezydenckich w Polsce. Krajowa waluta kwotowana jest następująco: 4,4613 PLN za euro, 3,9410 PLN względem dolara amerykańskiego, 4,1975 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 4,9894 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,315% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wedle exit polls Andrzej Duda uzyskał poparcie 50,4% wobec 49,6% głosujących na Rafała Trzaskowskiego. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy więc założyć, iż dotychczasowy Prezydent wygrał. Tym samym nie zmienił się rynkowy status quo. W scenariuszu zwycięstwa kandydata opozycji istniało ryzyko lekkiego podbicia ryzyka politycznego wokół krajowych aktywów. Nie był to jednak czynnik na tyle znaczący, iż rynek będzie dyskontował dziś jego usunięcie. PLN w dużej mierze pominął wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Polsce. Złoty w większym stopniu zależny jest od wydarzeń na eurodolarze – a tam obserwujemy dziś podbicie podaży wokół dolara. Amerykańska waluta traci na bazie oczekiwań co do lepszego, globalnego makro oraz rosnących statystyk zakażeń COVID19 w południowych stanach USA.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro zarówno globalne jak i lokalnie. Jutro będziemy świadkami zakończenia posiedzenia RPP.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy lekkie próby zejścia niżej na parach x/PLN. Scenariusz zauważalnie mocniejszego złotego wydaje się być możliwy jedynie w przypadku wyjścia kursu EUR/USD powyżej 1,1360 USD (słabszy dolar zwyczajowo wspiera nastroje wokół EM).
Konrad Ryczko