Złoty nieznacznie się osłabił, jednak w dalszym ciągu porusza się w trendzie bocznym. Kurs EUR/PLN utrzymuje się w przedziale 4,38–4,42, choć w ciągu dnia zwyżkował o blisko 1,5 grosza do 4,40. Głównym wyznacznikiem notowań pozostawały trendy globalne i wskazania analizy technicznej, a te nie dawały impulsów do wyraźniejszych zmian.
Dane o strukturze PKB w Polsce w II kwartale nie wzbudziły żadnych emocji inwestorów. Przy obecnej dynamice procesów ekonomicznych dane za II kwartał to zbyt odległa historia. Na rynku papierów skarbowych rentowności nieznacznie wzrosły, oddając część zysków z ubiegłego tygodnia. Największy ruch widoczny był w segmencie dziesieciolatek, co przy względnie stabilnych notowaniach dwulatek skutkowało nieznacznym wypłaszczeniem krzywej dochodowości.
W kolejnych dniach kalendarium danych makroekonomicznych będzie bogatsze, jednak nie powinno wygenerować ono dużej zmienności na rynku. Potencjalnym impulsem do zmian może być publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy za sierpień. Po dotarciu przez kurs EUR/USD w okolice poziomu 1,19 przestrzeń do dalszego umocnienia euro się wyczerpuje, co może zwiększyć presję na złotego. Wydaje się jednak, że poziom 4,42 jest dla kursu EUR/PLN mocnym oporem i ten tydzień powinien przynieść utrzymanie konsolidacji w przedziale 4,38–4,42.