Złoty kwotowany jest następująco: 4,5314 PLN za euro, 3,8617 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,1969 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9588 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,294% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły wyczekiwane odbicie PLN w ślad za zwyżką eurodolara. Złoty odbił z okolic 4,59 EUR/PLN do ok. 4,5266 PLN. Lekki spadek wyceny dolara pozwolił na „złapanie oddechu" na części walut EM, w tym PLN. Na „rynkowej wokandzie" pozostaje jednak temat powiązania dostępu do funduszy EU (m.in. odbudowy) z zasadami praworządności. KE opublikuje dzisiaj raporty nt. przestrzegania zasad państwa prawa we wszystkich 27 krajach UE. Wśród krajów mogących zostać dotkniętych takimi obostrzeniami wymieniana jest Polska i Węgry (stąd najpewniej ostatniej słabsze zachowanie PLN i HUF). Globalnie inwestorzy czekali na debatę Trump-Biden. Ostatecznie jednak konfrontacja zmieniła się w nieskładny festiwal wzajemnych uszczypliwości, stąd ograniczony wpływ na rynek.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. NBP poda dane dot. obrotów bieżących za II kw., a MF poinformuje o podaży długu. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się wystąpieniu C. Lagarde z EBC, raportowi ADP oraz fin. odczytowi PKB dla USA.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy korektę wzrostową ostatniego osłabienia PLN. Od jej zasięgu zależeć będzie czy ostatnie wydarzenia wokół złotego to jedynie lokalne wybicie z konsolidacji ograniczonej zmienności czy może istotniejszy trend podażowy.
Konrad Ryczko Analityk