Kurs USD/PLN spadał przed zamknięciem tego wydania gazety o 0,24 proc. i za amerykańską walutę płacono 3,889 zł. Kurs EUR/PLN początkowo w środę kontynuował wzrosty, ale wieczorem spadał o 0,1 proc. i za euro płacono 4,58 zł. Zdaniem ekonomistów brak jest pozytywnych perspektyw dla polskiej waluty i spodziewają się dalszej jej słabości. Złoty wypada ostatnio gorzej niż czeska korona czy węgierski forint, którym sprzyja polityka pieniężna tamtejszych banków centralnych.
Rano kurs EUR/USD spadał początkowo i obniżył się do 1,175, najniższego poziomu od przełomu marca i kwietnia. Jednak wieczorem europejska waluta zyskiwała w porównaniu z dolarem o 0,15 proc. i kurs wrócił w okolice 1,18. W czwartek ważnym dniem na rynkach będzie decyzja EBC dotycząca stóp procentowych i konferencja prasowa dotycząca polityki pieniężnej. Rynek oczekuje, że stopy procentowe zostaną niezmienione, ale istotne będą wypowiedzi przedstawicieli EBC dotyczące perspektyw gospodarki Starego Kontynentu i ewentualnego wpływu pandemii (spodziewane są raczej gołębie nastroje, szczególnie biorąc pod uwagę zmianę niedawną celu inflacyjnego EBC na nieco wyższy). Zdaniem ekonomistów PKO BP kurs EUR/USD ma szansę na dalsze spadki. Ich zdaniem EBC będzie tolerował tymczasowe przestrzelenie inflacji od góry, co może przyczynić się do odwlekania zacieśnienia polityki pieniężnej.